mój tata tez odchodował kawke od małego sobie osfojił to latała zanim normalnie cały dzien tylko nanoc ja zamykał,pózniej ją kot złapał
mój tata tez odchodował kawke od małego sobie osfojił to latała zanim normalnie cały dzien tylko nanoc ja zamykał,pózniej ją kot złapał
łeeee, gołąbek poszedł na karmę. wielki krąg przyrody został zamknięty ;-)
Tez udalo mi sie odchowac wiele roznych ptakow, miedzy innymi malego golebia ktorego ptasi rodzice rozpoznali po dwoch tygodniach i przyjeli do siebie (ach co to bylo za powitanie)
Nastepnie jakies piskle ( nie wiem co to za gatunek) znalezione pod lasem ( jak urosl to mial wasiki kolo dziobka ) zostalo wychowane na maczniakach, zoltku i wodzie. Lubil tez skubac trawke i zjadac piasek.. Rano budzil mnie siadajac na glowie, dziobiac w ucho i ciagnac za wlosy. Chowany byl luzem, a za miejsce obral sobie duzy kwiat z podporka owinieta wloknem kokosowym czepial sie pazurkami i tak siedzial caly dzien na tym kwiatku. Jak wychodzilam z domu a byl juz starszy to sam wyjadal robaki zmieszane z piachem. Zostawialam mu w takiej wiekszej misce i wygrzebywal je . Jak juz dobrze wzmocnil sobie skrzydelka i mogl fruwac to bralam go na dzialke. Za pierwszym razem jak go wypuscilam to juz mowie sobie odleci, bedzie mial upragniona wolnosc .... ale o dziwo nie, gdy zadzwonila moja komorka to on do mnie przyfrunal, i tak bylo za kazdym razem kiedy dzwonila komorka to do mnie wracal i zabieralam go do domu, bo inne ptaki dziwnie na niego reagowaly i sie balam, ze go zadziobia. Az pewnego razu juz do mnie nie wrocil...
Pozdrawiam
[gadzinka]
Fajna historia, ale co to był za ptak? Jak można tego nie wiedzieć jak był już dorosły i maił pełne upierzenie... :/
Nowe info. Major (tak sie nazywa) rośnie i puści mnie z torbami jak będzie tyle jadł ... codziennie o 6:00 pobudke mi robi że chce jeść , karmie go ide dalej spać i o 8:00 znowu ehhh co za brzydal nawet spać nieda
To dobrze... Imie iście oryginalne Ale ja swojego pytona (samiczke) nazwałem Regi... :P