Zgadzam sie, ze nalezy najpierw poszukac pomocy, ale to juz zalezy danej osoby. Czasami wlasnie proba samobojcza jest ostateczną prosbą o taką pomoc. Niestety ta pomoc mimo starań, często okazuje sie nieskuteczna, ale to juz inna kwestia.
Pokonywanie instynktow, wcale nie swiadczy o tym ze ktos jest chory, wręcz przeciwnie. Wlasnie ich przezwyciezanie napedza ksztaltowanie sie ludzkości. Np. gdyby nie pokonanie odwiecznego, naturalnego strachu przed ogniem, dalej zylibyśmy na drzewach. Uważam, że "nakaz" życia jest w duzej mierze narzucony przez kwestie kulturową i religijną.