-
Re: wpadki....
wisielca ?
boże :/
A skoro już szczere wymienianie to:
Bellergot (niewinne leki nasenne i uspokajające) - 53 szt. nudności, ból głowy, drgawki, halucynacje. - szpital
Acodin (przeciwkaszlowe; zawiera kodeine i DXM) - 15 szt. była 22, polozylem sie spac, wstalem o 23 ponieważ coś dziwnego migotalo mi przed oczami...po 5 min. niepokój, nudności, mocne, szybkie bicie serca, zawroty głowy, wysokie ciśnienie, poczulem taki ucisk w głowie, że straciłem przytomnośc nie wiem na jak długo - obudziłem się w szpitalu na nefrologii. Później dowiedziałem się ile wynosi dawka "snu wiecznego" jeszcze KILKA tabletek a zakończyłoby się to wieczną utratą przytomności.
Póżniej problemy kardiologiczne, myslalem, że przez leki a jednak stres i problemy. 4 dni w szptalu.
Co do cięc to miałem rączke pocieta jak południki i pólnocniki ;P
Ale przeszło mi już i jest ok.
Najgorsze jest gdy wspominam to co się działo, karetka itd...koszmar.
tylko prosze bez komentarzy ;P
-
Re: wpadki....
Powiem Ci, że ze stresem możesz walczyć długo. Miałem identyczne "problemy kardiologiczne" po pewnym wypadku z lekami przez prawie rok... ale dość wrażliwą osobą jestem :-/
Miejmy nadzieję, że wszystko się jakoś układa... ja długo z tego wychodziłem.
-
Re: wpadki....
spoko macie... jakies tabletki łykac.. po co wam to.. masakra...
-
Re: wpadki....
Wszystkie moje obecne problemy zdrowotne mają podłoże somatyczne...po części przez leki, po części przez problemy i stres.
Ja również jestem wrażliwa osoba (niestety, a moze stety)
No cóz, masz racje, że można walczyć z tym długo, takie dolegliwości są bardzo trudne w leczu ponieważ wszystko tkwi w psychice.
Słowem: nerwica.
Na sali w której lezałem przez 4 dni, było dwóch facetów jeden w wieku 40 lat, drugi około 28/29 lat i oboje mieli to samo... :] z tego co zauwazylem to przybywa osob z tą..."dolegliwościa".
Dobra rada dla osob które chcą robić coś takiego jak ja:
nie warto, z czasem czlowiek żałuje tego co zrobil, lecz niestety już jest za pozno.
Zniszczyłem się do ogromnego stopnia, czasami sam siebie nie poznaje.
-
Re: wpadki....
Będzie dobrze (ale badziewny i beznadziejny tekst, no nie?)
Jeśli ja się jakoś wykaraskałem z tego to i Ty z tego wyjdziesz (problem po jakim czasie). Niestety nawet zdanie sobie sprawy, że to co odczuwasz jest nerwicą, nie zawsze pomaga... zwłaszcza gdy nie masz się czym w danym momencie zająć i zaczynasz się koncentrować na bólu itp. To dobija, zwłaszcza w nocy (nabawiłem się niezłej bezsenności w swoim czasie). Fakt, takie zdarzenia wyniszczają fizycznie i psychicznie... choć możnaby powiedzieć, że to nie zdarzenia, a kobiety ;-) Choć jako usprawiedliwienie dodam, że są na te dolegliwości również najlepszym lekiem (mam nadzieję, że nie uraziłem żadnej terrarystki)
Dopiero po jakimś czasie dochodzi się do tego, że to zwykłe głupoty... ale czasem rzeczywiście stanowczo jest już za późno (znam niestety kilka przypadków).
-
Re: wpadki....
Hehe
Masz racje, ja od kilkunastu dni w ogóle nie moge porządnie sypiać...ciągle czuje mocne bicie serca, klucie, dretwienie reki, zawsze gdy myśle o pewnych sprawach mam takie dolegliwości. Jednak w moim przypadku nie jest to przez dziewczyne, chociaz ta też zamiast podnieść mnie na duchu czasami potrafi mnie zalamac jak mało kto, ale nie przejmuje sie tym. Dzięki za pocieszenie, mam nadzieje, że szybko mi to minie bo jeżeli taki stan utrzyma się dłużej to nie wiem co zrobie...ciężko mi normalnie funkcjonowac z powodu bezsenności pomału wszystko mi się chrzani.
W szpitalu przebadali mnie na wszystkie strony, ponieważ istniało podejrzenie o arytmie której poczęści także mozna sie nabawic przez stres, jednak ani Holter, ani Echokardiografia niczego nie wykazały...najbardziej dobija mnie bezsenność, czasami wyłącza mi się logiczne myślenie
A Twoja bezenność i inne dolegliwości długo trwały ?
mnie nawet leki nasenne nie pomagaja
-
Re: wpadki....
Jak pisałem... prawie rok bawiłem się z większością problemów. Też przechodziłem większość podobnych prób... Wykazano u mnie również pewną arytmię i nieprawidłowe stężenia niektórych pierwiastków (głównie wapń). Jednak te najgorsze "efekty", w zasadzie identyczne z Twoimi, trwały ok. pół roku. Czasem miałem tego na prawdę dość... ale po pewnym czasie można to jakoś oswoić i wytłumić. Jedyne co pozostaje, przynajmniej w moim przypadku, to dość nieprzyjemne uczucie gdy rozmawiasz lub czytasz o problemach z sercem. Po tym wszystkim mam też pewne obiekcje przy trzymaniu niektórych ptaszników... muszę dodać, że na moją niekorzyść przemawia to, że jestem osobą niezbyt tęgą i o pogorszonej kondycji fizycznej.
Generalnie pomaga dość aktywny tryb życia... jak się cholernie zmęczysz, szybciej zasypiasz. Sporo dały mi wypady w Tatry i rozbijanie się po lasach w poszukiwaniach chrząszczy. Pomaga również słuchanie radia... zwłaszcza gderanie na TOK FM (po północy robią powtórki z rozmów dnia), czytanie książek. Niestety początkowo da to niezbyt dobre rezultaty, zwłaszcza, jeśli zasypiasz po trzeciej/czwartej w nocy i musisz budzić się np. o szóstej. To wyniszcza organizm paskudnie (sam się dziwię sobie, że z taką kondycją udało mi się prawie bardzo dobrze przetrwać jedną sesję). Zapomniej też o dokładnym zapamiętywaniu treści przeczytanych książek :P Przewaliłem się przez szereg nudnych podręczników i prawie nic z tego nie wyniosłem... dzięki temu stanowi zapoznałem się z ogromną liczbą lektur (zwłaszcza klasyka niemiecka XIX i XX w). Pochłaniałem 1 - 2 książki co 2 dni. O wsparciu jakiejś bliskiej osoby już nie będę pisał... to rzecz oczywista. Gdy nie masz po co lub dla kogo żyć to problemy te stają się jeszcze gorsze.
A najlepiej, jeśli to wszystko Cię zupełnie przytłoczy, wybrać się do psychologa. Zawsze to jest jakaś profesjonalna pomoc.
PS. O lekach nasennych raczej zapomnij. Stosowałem tylko lekkie "wspomagacze" w postaci herbat ziołowych i różnych syropów. "Chemikalia" mogą w tym wypadku bardziej zaszkodzić niż pomóc. Będzie dobrze... potrzeba tylko czasu.
-
Re: wpadki....
Dzięki Dark.
Mnie szczerze mówiąc niewiele pomaga, a wszystko dobija...ale zobacze, mam nadzieje, że jakoś będzie ok.
-
Re: wpadki....
Chlopaki "RAMMSTEIN" "Dark Raptor" lubie was i szanuje ale zeby robic takie rzeczy .... trzeba miec niezle nasrane :/ sory
-
Re: wpadki....
Człowiek pod wpływem różnych czynników robi głupstwa których później żałuje...
Wszystko zależy od psychicznej odporności człowieka.
Jak dojde juz w 100% do siebie, wróce i będę pisał na forum tyle samo ile dawniej. ;P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum