-
Re: wpadki....
a ja nigdy jeszcze nie miałem złamania, zwichnięcia, ale za to kiedy byłem mały (6-7 lat) jechałem na rowerze przede mną był słup, przejeczałem blisko niego i jeb przywaliłem w niego małym palcem, który był a kierownicy . Efekt: strata paznokcia, ostry krwotok i widok na wnętrzności palca. Ja szybko do domu, gadałem coś do jakiegos gościa na podwórku jak popier... do domu. Mówiłem cos takiego "prosze pana, krew mi leci, proszę pana!!"
.Kiedy dojechałem do chaty przed furtką domu byli moi dwaj kumple i ja do nich "spier..lać!!" potem szybko wbiegłem o domu, opatrunki, woda utlenoina, potem położyłem się na kanapie i usnąłem. Kiedy się obdziłem poszedłem grać w noge
do dziś mam ten palec większy i szerszy od drugiego. Może to nie takie straszne w porównaniu do waszych wpadek ale ile ja miałem wtedy lat
dla mnie to był wtedy szok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum