wisielca ?
boże :/
A skoro już szczere wymienianie to:

Bellergot (niewinne leki nasenne i uspokajające) - 53 szt. nudności, ból głowy, drgawki, halucynacje. - szpital
Acodin (przeciwkaszlowe; zawiera kodeine i DXM) - 15 szt. była 22, polozylem sie spac, wstalem o 23 ponieważ coś dziwnego migotalo mi przed oczami...po 5 min. niepokój, nudności, mocne, szybkie bicie serca, zawroty głowy, wysokie ciśnienie, poczulem taki ucisk w głowie, że straciłem przytomnośc nie wiem na jak długo - obudziłem się w szpitalu na nefrologii. Później dowiedziałem się ile wynosi dawka "snu wiecznego" jeszcze KILKA tabletek a zakończyłoby się to wieczną utratą przytomności.
Póżniej problemy kardiologiczne, myslalem, że przez leki a jednak stres i problemy. 4 dni w szptalu.

Co do cięc to miałem rączke pocieta jak południki i pólnocniki ;P
Ale przeszło mi już i jest ok.
Najgorsze jest gdy wspominam to co się działo, karetka itd...koszmar.

tylko prosze bez komentarzy ;P