Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

Mieszany widok

  1. #1

    kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    dzis mowi o uczuciu ktorego nie moze wyrazic zadymi slowami
    jutro juz nie "kocha" !
    przezyliscie kiedys cos takiego ?


  2. #2
    ponczos
    Guest

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    "16 latki, 16 latki.. To właśnie My.. To ja i Ty." :P

  3. #3

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    Niejeden raz:P Widze ze mlody jeszcze jestes, wiec ci od razu powiem ze "kobieta zmienna jest". I sie nie przejmuj. Postaraj sie przywyknac tylko i czekac cierpliwie....


  4. #4

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    ktoś powiedział kiedyś: Kobiety można albo kochać albo je rozumieć.


  5. #5

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    ale to nie znaczy ze jak nie rozumiem to ja kocham?


  6. #6

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    kiedyś próbowałem zrozumieć kobiety ale już sobie odpuściłem ;] ...powiem tyle nie ma sie czym przejmować jeśli jakaś Cie rzuci czy zdradzi czy co kolwiek w tym stylu...to sie zdarzy nie raz... trzeba to olać i szukać nowej


  7. #7

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    hehe dzieki ...
    ale nie wydaje sie wam to smieszne ?


  8. #8
    Kretschmer
    Guest

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    śmieszny wydaje mi się mój pech - startowałem do jednej to była zajęta, startuję do drugiej (z pierwszą dałem sobie siana) to nagle druga została zajęta a pierwsza się zwolniła:>

  9. #9

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    ja tak mam...zona mnie nie kocha kiedy jade na ryby,chce kupic weza,zamawiam wieksze terra,kupuje inkubator lub tym podobne)), a teraz bardzo mnie nie kocha bo jade do Hamm)))
    a w pozostalych sytuacjach mnie kocha))))))))


  10. #10

    Re: kto pomoze mi zrozumiec dziewczyny;/?

    ... smieszne... to bylo kiedys....
    ja chcialem kochac i sie nie dalo. zawsze robily cos co wywalalo
    jakies 2 lata temu chcialem sie nawet hajtnac i... ciesze sie ze tego nie zrobilem, bo z tamta baba zmarnowalbym sobie zycie :P
    w tajemnicy powiem, ze wciaz jedna robie maslane oczy jak widze kumpele z ktora gralem chwilke w kapeli, a potem jak sie okazalo wyladowalismy w tej samej grupie na studiach. wyzywalismy sie, zarlismy a nawet tluklismy
    gupi jestem


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •