Hehehehe.

A ja mam kumpla ktory slucha metalu i jezdzi na BMXie. Chodzi w glanach albo w adidasach (zalezy jaka pogoda). Wlosy mial dlugie ale scial jakies 2 lata temu (chce zapuszczac znowu).

Napiszcie mi prosze, spece od szufladkowania, kim jest taki czlowiek?

Ja sam nosze sie roznie: czasem w glanach, casem na czarno, czasem w adidasach (do kosza lub typu "muszelki"), czasem na bezowo, casem na szaro albo granatowo... Wlosow nie mialem cierpliwosci zapuscic a muzyki slucham generalnie ciezkiej, aczkolwiek nie zawsze bo to jest zalezne od humoru jaki mam.

Znam "metali" (czyt. ludzi w dlugich wlosach, w skorze, na czarno w glanach) ktorzy sa pozadni, inteligentni, wyedukowani, wychowani, CZYSCI... Ale znam tez takich ktorzy nie myja sie miesiacami, stoja za smietnikami i chleja winiasze.

Znam "skejtow" (czyt. luzno-gatkowych kolesi w za duzej bluzie) ktorzy sa pozadni, inteligentni, wyedukowani, wychowani, z ktorymi da sie pogadac... Ale znam tez takich ktorzy laza po osiedlu w gaciach poprzecieranych, pobrudzonych, SMIERDZA i ciagle albo jaraja ziolo albo sa ujarani.

I znam Battka N. ktory zaklada glany, do tego szerokie spodnie, slucha ciezkiego rocka a sam twozy techno jak sie zjara (co czyni czesto).