Ostatnio do Leska (kilkanascie km od mojego miasta) przyjechal Mezo.
To chyba ten hiphopowiec. No i jak tylko wszedl na scene, to obrzucili go wszystkim, co sie dalo, a jak uciekal, to ktos mu zagrodzil droge do samochodu i wylali mu farbe sniezke na maske.

Potwierdzilo to kilkanascie osob.
Ten to mial dopiero majowke... a raczej kwietniowke.