Strona 7 z 13 PierwszyPierwszy ... 56789 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 123

Wątek: Choroba Papieża...

  1. #61
    TylerPL
    Guest

    Re: Choroba Papieża...

    HAHA!!!
    kupuje kalacha i kopie bunkier, bo to nie bedzie śmieszne
    Ale Twoja wypowiedź jest śmieszna... może nawet bym powiedział że niestosowna do tematu. A ja tam nie wierze w żadne przepowieści, horoskopy, sny itp. Jednak zawsze dla pewności nie przechodze pod słupem i drabiną, ale to już tak od małego... :P Bo jak chodziłem do szkoły (podstawówki) to miałem 2 drogi: pod słupem, i obok słupa - i zawsze tą drugą wybierałem i mi tak zostało.

    A papież chyba już faktycznie umarł, tylko teraz trwają te różne obrzędy i przygotowania do ogłoszenia tej wiadomości itp.


  2. #62
    djtommi
    Guest

    Re: Choroba Papieża...

    Plutoo to byl nostradamus czyli koles ktory przewidzial WTC i wojny i to ze bedziemy latac i duzo duzo rzeczy wiec mozna zaczac sie bac ;/ niestety


  3. #63

    Re: Choroba Papieża...

    Każdy kiedyś odejdzie. Tym razem odchodzi wielki człowiek i wielki Polak

  4. #64

    Re: Choroba Papieża...

    Ja tez jestem ateista i powiem Ci Pawloosh, że nie jesteś obiektywny

  5. #65

    ==================

    Wiec tak po kilku atakach na mnie wyjasnie, nie moge zniesc jak widze cały szum wokól tego papieża , w tej chwili na forum ciagle widze papieza , na gg sam papież a w telewizji nic poza papiezem niema. Napewno szkoda ze odchodzi CZŁOWIEK , jednak patrząc z perspektywy tragedi które teraz rozgrywaja sie co chwile w indonezjij nóż sie w kieszeni otwiera , pare dni temu w trzesięniu ziemi zgineło tam znowu tysiace ludzi , nawet niewiem czy ktoś na forum o tym wspomniał , a też wśród tych ludzi było wiele wartosciowych ludzi, wiele dzieci straciło rodziców a wielu rodziców straaciło swoje dzieci, ta tragedia nie wywołała takie poruszenia choc była tragedią , papież ma juz swój wiek i naturlana rzeczą jest ze kiedys musi odejsć , ciekawy jestem tez ile z was tak bardzo przejmowało sie jego stanem zdrowia gdy parenascie dni temu trafił pierwszy raz do szpitala? DOPIERO PRZED ŚMIERCIA ZAUWAŻYLISCIE ZE PAPIEZ ISTNIEJE??? Napewno był wazną postacią dla wszystkich wierzących lub nie , był jedyny i niepowtarzalny więc dajcie mu w spokoju odejsć...bez tandetnych świeczek i całej tej otoczki , za pare lat ludzie z papiezem nie będa kojarzyc tego co robił tylko kilkunasto godzinny show na TVn. CIESZYŁBYM SIE GDYBYSCIE ZAŁOWALI WSZYSTKICH DOBRYCH LUDZI KTÓRZY ODCHODZĄ Z TEGO SWIATA A NIE TYLKO PAPIEZA


  6. #66

    Re: Choroba Papieża...

    Nie wiem czemu niektórzy mówią, ze media jakies reality show robią. Przecież gdyby nie one to nic byśmy nie wiedzieli, a tak co chwile są jakies szczegóły.


  7. #67

    Re: Choroba Papieża...

    Ja sie o tyle zgodze z Tylerem, ze papiez byl juz tak schorowany i tak wyczerpany, ze wypoczynek w pelni sie mu nalezy. Zreszta podniosl wysoko poprzeczke swojemu nastepcy.

    Hmm... ten czlowiek wciaz mnie jednak inspiruje...ze mial sile zajsc az tak daleko i nie odchodzic na bok. Mysle, ze to wlasnie taka postawa zrobil wiecej dla kosciola (dla jego wiernych), niz wszelkie dyrektywy, jakie wprowadzano. Nie powiem, zebym wierzyl w jego nieomylnosc i wiele razy jak slyszalem jego opinie na niektore tematy, to czasem az mnie skrecalo...ale w jego slowach i postepowaniu bylo jednak cos, co osobiscie dla mnie bylo niezwykle.

    Zreszta mi nie szkoda papieza dlatego, ze nie jestem ateista... ja nie patrze na niego jako na jakiegos swietego, czy przewodnika duchowego, ale szkoda mi go raczej jako kogos bliskiego...

    Ale trudno, taka jest kolej rzeczy.


  8. #68

    Re: ==================

    Obcy - to jest po prostu czysto ludzki odruch. To jedynie zwykla, czysta ludzka hipokryzja, do ktorej ja sam sie przyznaje.
    Ludzie nagle przypomnieli sobie o papiezu, bo byli za bardzo przyzwyczajeni, ze on jest i naucza wsrod nich.

    Ja nie potrafie tak na sucho podchodzic do wszystkiego. Umarl Ci kiedys ktos bliski w rodzinie? Jesli tak, to przypomnij sobie, jak sie wtedy zachowywales? Czy pytales sie siebie, co cie tam obchodzi jakis Twoj dziadek, ktory odszedl w wieku 70 lat, skoro tylu ludzi umiera w Indonezjach, Afrykach ... itd.? Czy moze dzialaly na Ciebie emocje.. i tak dalej.
    Ja, gdy umarla moja babcia bylem przez 2-3 miesiace w kompletnej depresji.
    Wiec nie ma co sie dziwic, ze pol swiata skupia sie teraz na papiezu, ktory te pol swiata traktowal jako wlasna rodzine i ktore tak ze soba zwiazal.

    Ja tez jestem przeciwny tej calej medialnosci... robienia ze smierci papieza reality-show, dygresji, spekulacji... pojebanym lancuszkom na gadu-gadu oraz swieczkami w opisach... no ale coz...

    "CIESZYŁBYM SIE GDYBYSCIE ZAŁOWALI WSZYSTKICH DOBRYCH LUDZI KTÓRZY ODCHODZĄ Z TEGO SWIATA A NIE TYLKO PAPIEZA" - madre slowa, podpisuje sie za tym rekami i nogami


  9. #69

    Re: Choroba Papieża...

    Własnie sobie siedziałem i myslałem że jeżeli tak sobie załuzył na tym swiecie to czemu jeżeli istanieje Bóg niepozwoli umrzec biednemu człowiekowi w spokoju , bezboleśnie?? tylko umiera w męczarniach ??


  10. #70

    Re: Choroba Papieża...

    Hmm... Jezus tez umieral w meczarniach.
    Nie jest powiedziane, ze ludzie wielcy musza byc glaskani przez Boga juz za zycia....

    ... chociaz w sumie papiez przeszedl juz tyle udanych operacji, ze to naprawde zastanawiajace. Ale jak juz napisal mantid - gdyby on byl zwyklym szarym czlowiekiem, juz dawno by nie zyl.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •