-
Re: Choroba Papieża...
Ja wam powiem szczerze, że Papież umrze w niedzielę. I mało mnie to obchodzi. Tak jak powiedział cyclosternum, że każdy kiedyś umrze. A ataki osób wierzących na wypowiedź taką jak moja to debilizm a nie wiara. Nie życzę mu śmierci tylko mówię jak pewnie będzie. A wogóle to bardziej płaczę za moim 8-letnim kotem, który zdechł we wtorek niż np.za moim dalszym wujkiem, który zmarł w środę. A jak papież umrze to płakać nie będę bo za kim? Przecież nie był mi bliską osobą.
P.S.a ja jestem niewierzący a chodzę do kościoła bo stary każe.
-
Re: Choroba Papieża...
Heh, nie skumales o co mi chodzilo. Chcialem jakos wykazac ze teraz papiez niewiele wiecej moze zrobic miz proscic i modlic sie. Chcialem uwydatnic jego terazniejsza niemoc i przedstawilem sytuacje z Irakiem, wraz z papieskimi intecjami i stosunkiem do niej, w swietle lat i mocy sredniowiecznego Watykanu.
-
-
Re: Choroba Papieża...
Powinni dać mu spokojnie umrzeć... a teraz jak np. włączę radio to są wszędzie cały czas specjalne bloki informujące czy Papież kichnął czy nie... to jest dopiero zbijanie kasy - wyobrażacie sobie ile ludzi słucha czy ogląda takie programy informacyjne?? I ile radio/ telewizja zarabiają na reklamach ??
-
-
Re: Choroba Papieża...
Każdy Papież w końcu umrze więc niczym się nie przejmuję bo było wiadomo że to nastapi...
-
Re: Choroba Papieża...
ja zgadzam sie z obcym i dafem, dla mnei tez nie jest bliski i za duzo on nie robi przynajmnie ja tego nie odczuwam bo modlic sie to kazdy moze, powinni dac mu spokoj i byl by spokoj bo im dlzuej tym gorzej bo ludzie coraz bardziej rozgoryczeni.
i pewnie po jego smierci od razu radio maryja lub mister giertych odrazu zrobia dzien papierza lub cos takiego i beda probowali to w sejmie przeglosowac co i tak bedize wiadomo ze jest to swietny chwyt przed wyborami. a te cale reality show i niby symbolika to paskudna sprawa.
Pozdrawiam
Tomek
-
Re: Choroba Papieża...
Mnie to zwisa w sumie. Teraz bym się śmiał jak by z Papieża się zrobiło takie warzywo jak z tej Terry co wczoraj umarła. Papież by był, niezdolny, bo niezdolny, ale nadal żywy - ciekawe co by zrobili...? Bo raczej "zabijać" papierza to niewypada (chodzi mi o odłączenia aparatury)... Co by zrobił kościół.
Kiedyś był on Wielkim Polakiem, i na prawdę Wspaniałą Osobą, która wlewała miłosć w miliony serc, ale obecnie jest on już starym niedołężnym człowiekiem. A jak ktoś wcześniej napisał atrakcją turystyczną, która pomacha z okna, albo nie!
-
Re: Choroba Papieża...
Co by zrobił kościół?? Ja myślę, że papież dziwnum trafem umarłby na zawał albo coś innego... różne się żeczy działy już w kościele, zresztą on jest napewno dla wielu ludzi w Watykanie niewygodny
-
Re: Choroba Papieża...
To już chyba koniec, narządy wewn. już są upośledzone , nie pracują.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum