Może i masz racje. Ale ja nie mówie odrazu o giełdzie tylko o spotkaniu gdzie wymienilibyśmy sie doświadczeniami a przy okazji jakimiś gatunkami. I własnie w Lublinie daf czekam z niecierpliwościa na otwarcie. Ale niewiem czy coś z tego bedzie. Ale po co wogule te nerwy.