Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: Troche humoru

Mieszany widok

  1. #1

    Troche humoru

    w RPA bialy kierowca potracil na pasach murzyna, ten przelecial przez przednia szybe i wylecial tylna.
    Murzyn dostal 2 lata za wlamanie i prube ucieczki
    po 2 latach ten sam murzyn na tych samych pasach zostal potracony przez tego samego bialego, i to samo, wlecial przodem, wylecial tylem, dostal 5 lat za recydywe.
    Wyszedl po 5 latach i to samo na tych samych pasach, bialy sie wqrzyl i wbil mu noz w plecy. Murzyn dostal 15 lat za nielegalne posiadanie broni


  2. #2

    Re: Troche humoru

    Ha...ha...ha........


  3. #3

    Re: Troche humoru

    hahahahahhahahaa dobre dobre <lol2>


  4. #4

    Re: Troche humoru

    No to teraz troche ja


    Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
    Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić.
    I tak się stało.
    Czuł się wspaniale.
    Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
    "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki
    wody do wódki.
    A teraz słuchaj i zapamiętaj:
    - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
    - Jest 10 przykazań, a nie 12;
    - Jest 12 apostołów, a nie 10;
    - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
    - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
    - Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali i to żydzi, a nie Indianie;
    Nie wolno na Judasza mówić "ten !###?##$%";
    - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
    - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć "makarenę"
    i robić pociąg to przesada;
    - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
    - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta, to byłem
    ja -Biskup;
    - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie kurwą;
    - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
    - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "##%!Ł mać";
    - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
    Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po
    poręczy.

    Amen!


    Siedzi pijany facet w barze i wpatruje sie w wentylator. Nagle mowi do przechodzacego obok kelnera:
    -Panie, zobacz pan, jak ten czas zap***dala.

    Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas
    ceremonii za trumną ustawione było ogromne serce, całe pokryte kwiatami.
    Kiedy skończyły się przemówienia i modlitwy, serce otworzyło się i trumna
    wjechała do środka. Następnie piękne serce się zamknęło i tak ciało
    doktora
    pozostało w nim na zawsze. W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął
    głośnym
    śmiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego, więc powiedział:
    - Bardzo przepraszam, ale wyobraziłem sobie właśnie swój pogrzeb. Jestem ginekologiem.
    ...Proktolog zemdlał...

    Przychodzi facet do lekarza.
    - Panie doktorze, strasznie bolą mnie bimbole.
    - Niech się pan rozbierze, obejrzymy (ogląda)
    - Hmmm... Nie wiem co to może być, trzeba będzie zrobić badanie krwi i
    moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium, przyjdzie pan pojutrze z
    wynikami badania.
    Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania, odebrał wyniki.,..
    Next day siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole bolą i
    że jutro idzie do lekarza z wynikami. Kumpel - jako że kiedyś trochę się
    interesował medycyną - mówi:
    - Słuchaj, ja się na tym trochę znam, pokaż mi te wyniki z laboratorium,
    ja ci już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z
    laboratorium...
    - Uuuuu, stary, przejebane masz... Zobacz co ci tu napisali - ?
    - AB
    - to znaczy?
    - Amputować bimbole... Ale to jeszcze nie koniec złych wieœci, patrz, tu
    dalej jest napisane Rh+
    - ??
    - Razem z ch****...

    Helloooo )
    Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki,łysy drechol, Grube karczycho, zloty kajdan na szyi - z dziewczyna siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego: - Stary, założe sie z tobą o 50 zeta, ze nie klepniesz łysego w glace. No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie lysego w glace. Łysy sie odwraca, a koleś: Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: Żaden Zbyszek, *****, dotknij jeszcze raz to Ci jebnę! - sie odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: Stary, zajebiście to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, ze go drugi raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i jeb łysego w glace. Łysy wku..ony sie odwraca, a koleś: Zbyszek, no ****, 8 lat w podstawowce ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie Łysy: *****, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypie..,ze się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby jebnąć kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mowi: No daj spokój, Józek, film jest, a Tybędziesz jakiegoś cieniasa bil, chodz do pierwszego rzędu i oglądajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu i siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: Stary, naprawdę jestem pod wrazeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000 ze go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie, co mi szkodzi - myśli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w glace. Łysy sie odwraca wku..ony,a koleś: - Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace klepałem na gorze,a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!!!!!


    Przychodzi elegancka dama do salonu Mercedesa. Podchodzi do najnowszego
    sportowego kabrioleta i pochyla się, aby dotknąć skórzaną tapicerkę. Jednak przy schylaniu się puściła niechcący głośnego bąka... Od razu się wyprostowała i rozgląda się w koło czy nikt tego nie słyszał. Patrzy, a tuż za nią stoi sprzedawca. Pyta się go więc lekko zawstydzona:
    - Przepraszam, ile kosztuje ten samochód?
    - Proszę pani - odpowiada z lekkim uśmiechem sprzedawca ledwo pani dotknęła to auto, a już się pani spierdziała. Jak pani podam cenę, to się pani zesra...

    Prałat Jankowski kupił sobie kanarka. Bardzo się o niego obawiał, coby go
    nikt nie ukradł, dlatego ukrywał go nawet przed swoją "świtą". No, ale
    któregoś dnia ptaszek zwiał z klatki. Podczas ogłoszeń duszpasterskich na
    mszy prałat się pyta:
    - Czy ktoś z państwa ma ptaszka?
    Wszyscy mężczyźni podnieśli ręce.
    - To nie do końca tak... a czy ktos widział ptaszka?
    Prawie wszystkie kobiety podniosły rece.
    - Niee, to nie tak... a czy ktoś widział MOJEGO ptaszka?
    Wszyscy ministranci podnieśli ręce.

    Na lekcji pani pyta ,kim są ich ojcowie:
    -Mój tata jest lekarzem!
    -A mój dentysta!
    Kolej na Jasia:
    -A mój tata tańczy na rurce w klubie dla gejów!
    Na przerwie dzieci podchodzą do Jasia i pytają:
    Dlaczego to powiedziałeś? Przecież twój tata nie tańczy na rurce!
    -A co miałem się przyznać, że jest posłem?

    Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych
    wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z
    takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł
    nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem
    zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w taki sposób
    aby kawałek wystawał na zewnątrz.
    Rano, jak zawsze mąż aby poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się,
    myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i co....Co to jest? Wyciąga z tyłka
    prezerwatywę......
    Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek
    przychodzi do kuchni , żona pyta: " Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi
    koledzy ?"

    Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: "Koledzy? Ja już nie mam kolegów "

    Podczas biologii, pani się pyta dzieci:
    - Jakie dźwięki wydaje krowa.
    Malgosia podnosi rękę:
    - Muuuu, proszę pani.
    - Bardzo dobrze Gosiu.
    A jaki odgłos wydają koty?
    Grześ podnosi rękę
    - Miauuu, proszę pani.
    - Bardzo dobrze, Grzesiu. Bardzo dobrze.
    A jaki dźwięk wydają psy?
    Jasiu podnosi rękę.
    - No Jasiu powiedz - zachęca pani.
    - Na ziemie skurwysynu, morda w glebe, ręce na głowę i szeroko nogi...

    Lecą dwa orły. Ten z przodu odwraca łeb i pyta
    - dlaczego w czasie lotu cały czas ci stoi...
    - bo lecisz jak **** !


  5. #5

    Re: Troche humoru

    czterech murzynów biegnie z lektyką w RPA, nagle z jednego balkonu bada strzał...
    jeden z murzynów lerzy martwy na chodniku, wychyla sie biały z lektyki i mówi:
    cholera trzecia guma w tym tygodniu


  6. #6

    Re: Troche humoru

    czterech murzynów biegnie z lektyką w RPA, nagle z jednego balkonu bada strzał...
    jeden z murzynów lerzy martwy na chodniku, wychyla sie biały z lektyki i mówi:
    cholera trzecia guma w tym tygodniu


  7. #7

    Re: Troche humoru

    Doooooooooooobre

    Tratwa płynie, a na niej czterech rozbitków: Niemiec, Polak, Rosjanin oraz Murzyn. Po pewnym czasie zaczęło kończyć się im jedzenie, więc postanowili wyrzucić Murzyna za burtę. Niemiec doszedł do wniosku, że to nie jest fair, więc wymyślił konkurs. Kto nie odpowie na pytanie ten wylatuje za burtę. Zadał pytanie Polakowi:
    - Kiedy zrzucono bombę na Nagasaki?
    - 1945 r.
    - Ok, zostajesz
    Pytanie do Rosjanina:
    - Ile osób zginęło ?
    - 60 tys.
    - Ok, zostajesz.
    Do Murzyna:
    - Nazwiska!


  8. #8
    Deathscythe
    Guest

    Re: Troche humoru

    hahahahahaha Zejefajne kawały dawno takich nie słyszałem :]


  9. #9

    Re: Troche humoru

    dobre :P


  10. #10

    Re: Troche humoru

    heheheheheheheheheheheh
    -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    niemiec polak rusek i murzyn leca balonem i nagle zaczeło ich ściągac na dół...
    zeby sie nie rozbic niemiec postanowił ze ocali kumpli i wyskoczy z balonu...
    - za Niemcy (wyskoczył)
    ale nadal coś ichściąga w dół, wiec teraz rusek postanowił się poświęcic i wyskoczyć
    - za Matke Rosje (wyskoczył)
    polak z murzynem zostali na "pokladzie" ,leca sobie dalej ale znowu cos sie zepsulo pekła jakas linka i zeby sie nie rozbic ktorys z nich musial sie poswiecic zeby chociaz jeden dotarl caly do domu
    polak sie odwarzyl - staje na krawędzi kosza:
    Za Mozambik ... i wypycha murzyna :P


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •