Widze ze moj post wzbudzil ogólny śmiech i pogarde. Ale spodziewalem sie tego. W koncu zeyjemy w Polsce . A wiec do rzeczy:

1) Uwazam ze tworzenie takich organizacji jak PAN nie jest absolutnie strata czasu, natomiast strata czasu jest siedzenie w na kuperku i ciagle narzekanie. Nie od razu Rzym zbudowano. PAN dopiero rozpoczyna, co oczywiscie oznacza ze na poczatku jestesmy slabi, to oznacza ze zaczynamy stosujac bardzo prymitywne srodki, ale nie zniechecmay sie tym. Po za tym doskonale zdajemy sobie sprawe z tym ze nie unicestwimy McDonalds... Jednak moze uda nam sie przekonac co niektorych co bedzie juz duzym sukcesem.
Wydaje mi sie ze smiejecie sie takze dlatego bo tego nie rozumiecie . W Polsce malo popularne sa tego typu akcje. Jednak np w Ameryce prawie kazdy obywatel nalezy do jakiejs organizacji, moze takze dzieki temu maja oni takie spoleczenstwo a my takie jakie mamy. Statystyki pokazuja, ze podobnych organizacji w Polsce jest oficjalnie 5 tys, natomiast w innych mniejszych krajach jest ich nawet 180 tys. Roznica powala na kolana .

2) Niestety nie wszyscy wiedza o tym jak mcdonald wplywa na zdrowie. Niegdys akcja mcdonalda z Ronaldem Mcdonaldem w roli glownej miala na celu zwabic dzieci do tej restauracji, poniewaz firma dobrze wie ze to dzieci maja czesto decydujacy wplyw na wybor restauracji, a trudno wymagac od dziesieciolatka wiedzy na temat jakosci podawancyh potraw... Bachorow zachecaja kolorowe opakowania tandetne zabawki itp itd. A nawet jezeli ludzie wiedza ze mcdonald to syf, to podanie im konkrentych faktow typu prawdziwe skladniki potraw moga odrzucic niejednego klienta.

3) Ulotki nie sa durne. Wszystkie informacje pochadza z rozprawy sadowej. Podane sa na niej autentyczne nazwiska i stanowiska. Wypowiedzi sa prawdziwe, skladane pod przysiega. Zadnych wymyslnych rewelacji. Same fakty.

4) Mysle ze to co robimy jest bardzo pozyteczne, natomiast niezbyt pozyteczna jest wasza krytyka i wasza biernosc jak zreszta cale nasze spoleczenstwo.

A swoje pyszne zarcie zawdzieczjaa tylko i wylacznie dzieki chemikaliom i roznym syfom. A ich najwieksza przykrywka sa usmiechnieci pracownicy. Niestety pracownikow takze mcdonald traktuje ponizej godnosci.