-
Re: Piskle żako...
Kiedyś hodowałem papugi ale nie znam nikogo, komu by się udało rozmnożyć żako a tym bardziej samodzielnie wychować pisklę. To pisklę z góry skazane jest na śmierć. Ten kto handluje takim towarem powinien być ukarany. Z tego co wiem, to żako nie rozmnażają się w niewoli. Nie podejmuj się tego zadania, bo z góry skazany jesteś na niepowodzenie. Przykre ale prawdziwe.
-
Re: Piskle żako...
Pisklęta odchowuje się ręcznie masowo, są gotowe pokamy, komory grzejne i cała seria witamin i odżywek. Problem polega na tym, że dieta żako jest bardzo specyficzna i trudno jest je odchować nawet przy rodzicach a ręcznie odchowywane pisklęta mają ogromną śmiertelność. Poza tym papuga wykarmiona ręcznie to psychiczna kaleka - możesz to zrobić, jeśli jesteś gotowy/a najbliższe kilkadziesiąt lat spędzić z nią, bez wychodzenia do pracy tzn całą dobę siedzieć z nią w pokoju przez lata. Jeśli masz inne plany nie warto okaleczać ptaka. Kup samodzielnego, młodego ptaka jeśli masz taką potrzebę, choć papugi powinny być utrzymywane WYŁĄCZNIE parami - nikt nie zapewni im stosownego zaangażowania i nie poświęci odpowiedniej ilości czasu. Od kilku lat trwa w Polsce akcja promująca świadomy zakup papugi - jednum z głównych haseł jest: NIGDY NIE KUPUJ NIE SAMODZIELNYCH PISKLĄT!
-
Re: Piskle żako...
Goblin jeśli mieszkał byś sam by móc poświęcić papudze maksimum uwagi, nie wychodził byś z domu i miał byś sporo kasy i doświadczenia to mógł byś spróbować i nawet wtedy miał byś 50% szansy że by się udało. W przeciwnym razie zapomnij bo szkoda ptaka. Jeśli mimo to się uprzesz i będziesz go chciał to skontaktuj się ze mną na prv.
-
Re: Piskle żako...
Ok przekonaliście mnie , dam se spokój z pisklakiem ...
sumik_1 żako rozmnazaja sie doskonale w niewoli masz chyba jakieś przedwojenne informacje... I tak jak mordd powiedział pisklęta sa odchowywane ręcznie , masowo...
-
Re: Piskle żako...
Są ze 2-3 źródła zakupu, ale na twoim miejscu BARDZO dokładnie sprawdziłybym co i od kogo kupuję. Mam papugi i wiem, że to może być albo ogromna frajda, albo ogromne utrapienie i dla tego warto to dokładnie przemyśleć i bez pośpiechu.... Ale piskląt nie polecam skądkowiek, wyłącznie młode odchowane przez rodziców (ograniczony wybór gatunków niestety) i zamiast 1 żako znacznie ciekawszym rozwiązaniem są np 2 senegalki...... albo inne. Samotna papuga to predzej czy później towarzystwo nie do zniesienia.
-
Re: Piskle żako...
Słuszna uwaga! W ofercie jest tyle papug, ze szkoda kusić się na nieodchowanego młodzika żako. Z duzymi papugami niestety nigdy nie jest tak wesoło jak mogło by się wydawać. Potrzebują masę poświecanego im czasu i tolerują najczęściej tylko jedną osobę, o innych współmieszkańców są zazdrosne co potrafią okazywać
-
Re: Piskle żako...
Hmmm....ja zawsze bylem jakos "wrogo" nastawiony do ptakow, w sensie trzymania ich w domu...kiedys kupujac klatke dla psa widzialem w Gdansku badz Gdyni juz nie pamietam wlasnie ZAKO...teraz po poscie Goblina przegladam usilnie stronki z informacjami na ich temat...niesamowite ptaki
Powiedzcie mi posiada ktos z Was ZAKO? A moze jakies inne duze papugi? Chetnie bym popytal jak to jest z tym brudzeniem, etc.
Pozdrawiam!
stooopa
-
Re: Piskle żako...
Mam barwnice (Eclectus roratus) - z "większych" papug. Kwestie brudzenia akurat w przypadku tego gatunku są nieporównywalne z innymi bo wymaga dość specjalnej diety i śmieci wyjątkowo. Ale w zasadzie każda papuga śmieci.....nie jest tragicznie, ale szczotę i mopa pod reką trzeba mieć stale. Brudzenie można nieco ograniczyć za pomocą dobrej jakości granulatów dla papug (zamiast ziarna), ale nie do konca jestem przekonany do ich stosowania jako wyłącznego żarcia. Temat rzeka.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum