Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Wartości...

Mieszany widok

  1. #1

    Wartości...

    Witam,
    chciałbym poruszyć tutaj pewien temat, otóż chciałbym zrozumieć, Was, terrarystów,
    konkretniej chodzi mi o to, dlaczego na forum wielce buntujecie się, o wszystko, o złe warunki w zoologikach, o jedzenie węża w programie na tvn-ie i o te wszystkie pierdoły, pokazujecie wielce jakimi to jesteście przyjaciółmi zwierząt, kiedy pojawiają się oferty o oddaniu żółwia, legwana, itp to nie podoba się wam że ktoś go kupił "i mu sie znudził" i go oddaje, a zwierze się przecież "stresuje" wow - katastrofa. Jednak kiedy chodzi o karmienie swojego węża królikami i innymi zwierzakami, które to zapewne też się w takiej sytuacji stresują, to nikt z Was nie ma nic przeciwko.
    Na forum fanów królików, gdybyscie pisali ze karmicie je królikami, to oni by się burzyli. Jednak sami pewnie uważają ich pupilki są najważniejsze, i pająki, węże itd pewnie by wybili. Każdy chce zgrywać przyjaciela zwierząt, jednak prawdziwych takich osób jest naprawde mało.
    Dochodzi do takiego paradoksu, kazdy myśli że jego zwierze jest najwazniejsze, i wszystko wszystkim sie nie podoba. Ludzie burzą się że zwierzaki się stresują, ale o stresie jaki wywołują w innych ludziach nie myślą...
    Zapraszam do dyskusji, gdyż bardzo chciałbym poznać wasze zdanie, może ktoś mnie oświeci.


  2. #2

    Re: Wartości...

    Akurat jesli chodzi o weze- to jest prawo natury (choc w terrariach jest wybor i mozna karmic martwym pokarmem, to nawet lepsze- ale gryzon i tak przez kogos zostal zabity w mniej lub bardziej humanitarny sposob) i nie ma zbyt wielkiego wybory- waz nie zje kawalka miesa, ktory i tak nie jest pelnowartosciowym pokarmem.
    A zolwie czy legwany mecza sie prze niewiedze, glupote czy upor ludzi, ktorzy nie wysila sie, by zapewnic im godne warunki zycia. Z wezami jest to koniecznosc- z meczonymi zwierzakami to jest znecanie sie, niekoniecznie zupelnie swiadomie- jednak ktos, kupujac zwierze, powiniej zdobyc najpierw informacje o hodowli.
    No i w przypadku zolwi (jakichkolwiek) i legwanow (bo te sa najczesciej oddawane) czest podawane sa bledne informacje- wiekszosc tych o zolwiach jest sprzed 20 lat, a o legwanach pojawily sie dotychczas chyba 3 ksiazki po polsku wskazujace poprawne metody hodowli.
    Na temat reszty stwierdzen sie na razie nie wypowiadam, jeszcze musze sobie o tym pomyslec :P


  3. #3

    Re: Wartości...

    Bycie prawdziwym obrońcą przyrody i zarazem terrarystą niestety b. żadko idzie w parze, bo praktycznie jedno wyklucza drugie.

    Jeśli chodzi natomiast o wartościowanie pewnych zjawisk, to ja w zachowaniu i podejściu forumowiczów t.c.p nie zauważam niczego dziwnego. Taka jest po prostu natura ludzka, że często górę nad logicznym rozumowaniem bierze podejście emocjonalne oraz przyjęte za "normalne" w danej społeczności, organizacji, czy wśród ludzi o podobnych zainteresowaniach, zachowania i postawy.


  4. #4
    ponczos
    Guest

    Re: Wartości...

    "Ludzie burzą się że zwierzaki się stresują, ale o stresie jaki wywołują w innych ludziach nie myślą..." - tak jest z cała ludzką populacją, wiesz.. Ludzie od królików mówią żeby zabijać węże i stresują nas.. Jesz mięso?? Stresujesz wegetarian, obrońców Bóg wie czego, itp.. Jesteś przeciwko aborcji?? Strzesujesz kobiety które chcą legalnej aborcji.. Jesteś przeciwko legalizacji miękkich narkotyków?? Stresujesz kolejne grono ludzi.. To tylko przykłady, ale przemyśl sobie swoje przekonania i zasady którymi się kierujesz, a zobaczysz ile potencjalnie osób możesz nimi stresować..

    Każdy ma swoje racje i przekonania i wierzy w to "co jego" (oczywiście bez przesady), dlatego tak zawsze i wszędzie bedzie.. i ani ja, ani Ty nic na to nie poradzimy..

    P.S. Jednak muszę przyznać jedno.. Co do dyskusji na temat sławnego WĘŻA, KENIA i TVN.. To było naprawdę śmiesznie-żałosne..


  5. #5
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Wartości...

    Loker - nie istnieje stan (lub jest bardzo ciezki do zrealizowania), w ktorym czlowiek postepuje calkowicie wedlug swojej filozofii, w ktora wierzy.
    Sa ludzie, ktorzy okreslaja sie ateistami, a nie wykluczaja istnienia duchow, sa ludzie, ktorzy powiesiliby za genitalia na slupie rzeznikow, ktorzy zabijaja zwierzeta w rzezniach, a sami przymykaja oko na to, jak jedza kotlety. Ktos okresla siebie obronca przyrody, a sam hoduje ze tak powiem zagrozony gatunek. Nie istnieja chyba tzw. czyste typy :] Kazdy czlowiek (bo jest to cecha ludzka) wykazuje pewne odstepstwa od tego, co uwaza za sluszne

    Ja Ci np. powiem, ze bardzo lubie szczury i uwazam, ze to naprawde inteligentne i sympatyczne zwierzeta. Bardzo przezylem smierc mojego szczura, ktory umarl z powodu hemofilii (diagnoza weterynarza). Latalem z nim po 3 wetach, z czego jeden przepisal nawet zastrzyki.
    Jednak wcale mi to nie przeszkadza w karmieniu weza szczurami. No i gdzie tu logika? Tu nie ma logiki I wcale nie zamierzam sie jej tu doszukiwac. Nawet, jesli pozostaje hipokryta, to nie zalezy mi :] Dobrze wczesniej wspomniano, ze ludzie postepuja czasem inaczej, niz mysla lub jedne wartosci wywyzszaja ponad inne, ale jest to calkowicie zrozumiale :] Zycie wcale nie musza nas do bycia konsekwentnymi. Najwyzej wlasne sumienie..... lub opinia publiczna


  6. #6

    Re: Wartości...

    Nie rozumie tylko, jak można przejmować się stresem zwierzaka który zmienia właściciela, a nie przejmować się stresem zwierzaka który za chwile będzie zjedzony. Jak by nie było, tylko dlatego że ktoś ma kaprys mieć węża. Nie mam zamiaru moralizować tutaj, ja po prostu chciałbym nawiązać dyskusje z moralizatorami z tego forum, którzy uważają się za wielkich obrońców zwierząt, a sami zabijają inne zwierzaki, dla utrzymania własnego hobby. Wydaje mi się, że trzeba troszke rozsądniej podejść do sprawy.


  7. #7
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Wartości...

    To jest czysto ludzki odruch

    Bardzo lubie szczurki, bo sa mile, ladne i inteligentne. Nie chcialbym, zeby ktos znecal sie nad tymi zwierzetami i sprawial, ze cierpialy, ale w chwili obecnej, wazniejsze jest dla mnie dobro weza, ktory tez musi cos jesc

    Jezeli nie widzisz w tym logiki,... to dobrze, bo tu takowej raczej nie ma, ale tak juz po prostu jest... ze nie ma rzeczy czarnych i bialych, sa tylko szare :]
    Poza tym sa i ludzie, ktorzy nie chca hodowac wezy wlasnie z tego powodu, ze nie zniesliby karmienia tych gadow zywa karma.
    Pozostali traktuja to jako cos zupelnie normalnego i trudno im sie dziwic. Skoro juz kupili weza, to jakos trzeba go teraz wykarmic To jest tak zwane "mniejsze zlo" (?). Ukrecenie lebka myszce i wyrzucenie jej do sciekow byloby postrzegane jako zlo i marnotrawstwo, a podanie jej wezowi jako cos normalnego. Waz musi przeciez jesc :]

    To wszystko zalezy od ludzkiego sumienia. Jezeli sprobujesz definitywnie rzec i okreslic, co jest dobre, a co zle, to chor oponentow rzuci Ci sie do gardla, bo ile ludzi, tyle opinii, wiec dyskusja taka bedzie bezsensowna. Na takie pytanie sie nie da odpowiedziec Kazdy inaczej postrzega aspekt "smierci w hodowli".


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •