01. Bierzesz poduszkę, przykładasz do niej usta i DRZESZZZZ się w niebogłosy (tak gardłowo).

02. Ubierasz się i idziesz do przychodni (jak jest mróz to dodatkowo glęboko i szybko oddychaj po drodze). Wchodzisz do gabinetu z przymrużonymi oczami i nawijasz: "Pani, boli mnie głowa, gardło i oczy, już nie moge wytrzymać..".

03. Skutek: W książeczce zdrowia mam wpisane chyba 6 razy <u>początki anginy</u>.. )