Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 36 z 36

Wątek: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

  1. #31

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Cieszę się że ktoś to zauważył. Czy oni nie robią tego specjalnie? Celowo trzymają zwierzaki w kiepskich warunkach i znajdują nabywców z litości? Kto wie. Im bardziej będą świadomi właściwych warunków nabywcy tym bardziej sprzedawcy będą musieli dbać o "towar".
    Swoją drogą ludzie są dziwni, jakoś nikt nie kupuje zwiędłej sałaty i obitych jabłek a "one takie biedne"...

  2. #32

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Ja sądzę, że Snakes się myli. W Polsce nigdy nie będzie terrarystyki na poziomie niemieckim czy holenderskim, tak jak terrarystyki takiej nie ma np. w Hiszpanii. Tu po prostu nie ma takiej tradycji i ludzie nie mają takich potrzeb (dotyczy to zresztą wielu innych dziedzin). Małe grupki ludzi w Polsce hodowały ciekawe gatunki gadów także 30 lat temu i jakoś od tego czasu nie widać postępu. 99% dzieciarni, która która dopytuje się tutaj jak trzymać anolisa czy z czym połączyć w terrarium krokodyla, za 5 lat nie będzie w ogóle pamiętała, że w ogóle coś wspólnego z terrarystyką miała. To jest chwilowa przygoda, szpan, fascynacja, która mija wraz z dorastaniem i (niestety) śmiercią zwierzaka. Bo trzeba to sobie wpowiedzieć wprost: prawdziwej terrarystyki nie uprawiają dzieci, ani w Polsce ani nigdzie na świecie. Prawdziwą terrarystyką zajmują się ludzie dorosli, wymaga ona odpowiedzialności, wiedzy, doświadczenia, czasu i pieniędzy. Dobrze jeśli te młodzieńcze potyczki z terrarystyką kończą się wraz ze śmiercią zbożówki czy gekona lamparciego, gatunków pochodzących z hodowli, gorzej gdy ze śmiercią odłowionego w naturze kameleona czy rzadkiego żółwia .

    "Niby nikt nie potrzebuje sklepów zoo przy hipermarketach, a są i zarabiają. Wszyscy mówią ze tam nie kupią bo obsługa jest do bani i zwierzęta chore i co?"

    Tu znowu utrata kontaktu z rzeczywistością. 99,9 % ludzi nie wie, ze sprzedawcy są do bani a zwierzęta chore, 99,9% ludzi odwiedzających sklepy w ogóle nie wie jakie tam są gatunki, nie ma pojęcia o ich potrzebach itp. Oni nie oceniają sprzedawców, bo sami mają zero pojęcia o terrarystyce. Kupują coś kolorowego, bo mają pieniądze i dziecko chce mieć żywe zwierzątko. Wystarczy postać przy terrariach w takim sklepie i posłuchać.

  3. #33
    MataManX
    Guest

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Jojek jak dla mnie twój pomysł jest z przynajmniej nierealny chyba że by była mowa o 2-3 giełdach gdzie by były same gady bo sklep razem z czynszem , mediami, reklamą i podatkami ma małą szansę na utrzymanie się a pozatym nie mam nic przeciwko trzymaniu w sklepie wielku gatunków i grup zwierząt pod warunkiem że sprzedawca się na nich dobrze zna i mają dobre warunki do bytowania


  4. #34

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Witaj,

    rzeczywiście polska terrarystyka nie będzie na poziomie niemieckim czy holenderskim raczej nigdy. To kwestia nie tylko ekonomicznej zamożności społeczeństwa ale i kultury spędzania wolnego czasu. Do tego trzebaby naprawdę pokoleń.
    Pesymistyczny scenariusz jest taki, że na zawsze możemy pozostać terrarystycznym ciemnogrodem.

    Zgadzam się również, iż prawdziwą terrarystykę tworzą ludzie dorośli - stąd moje podsumowanie iż w Polsce niestety większość terrarystów to na razie osoby bardzo młode. Mam po prostu nadzieję, iż wiele z tych osób pozostanie w terrarystyce na dłużej, a już na pewno zmieni swoje podejście do własnych dzieci które będą chciały trzymać jaszczurkę czy węża.

    Ale osobiście jestem optymistą - chociaż bardzo umiarkowanym już

    Pozdrawiam


  5. #35

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Czesiek
    przeczytałem dopiero dziś Twój post i muszę powiedzieć, że ... ująłeś byka za rogi!!!
    dokładnie tak (w skrócie) wygląda kwestia terrarystyki w naszym kraju
    Jaka ulga że ktośj eszcze myśli podobnie!
    )))
    Tym bardziej że jestem po kilku rozmowach z debilami - dziennikarzami, nastawionymi jak automaciki na sensację, którym starałem się wybić z głowy kretynizmy, do których dokopali sięw sieci, i które co gorsza są ostatnio propagowane w tv
    że:
    handel/przemyt W POLSCE (podkreślam: w Polsce) to gigantyczny przemysł, porównywalny z handlem narkotykami czy bronią....


  6. #36
    Damian Strugliński
    Guest

    Re: Wąska specjalizacja rozwiązaniem na męczenie zwierząt?

    Ja również uważam że specjalizacja w konkretnym gatunku jest nierealne. Może jednak powstaną takie z samymi wężami albo jaszczurami. Najbardziej prawdopodobne jest podzielenie sklepów na takie z rybami, gadami, owadami ( pająki, wije, patyczaki itp. ), ptakami, futrzakami itd.

    pozdrawiam

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •