IMO: Wale-W-Tyłki obchodzę żeby nie robić przykrości innym, a jak dla mnie to jest to taki sama (no może trochę przyjemniejsza) jak Hellowen (zapomniałem jak się pisze :P). A, i tu się większość napewno nie zgodzi - najbardziej kretyńskie święto dla mnie to IMIENINY!! )