No właśnie. Wydaje mi się, że w większości wypadków chodzi o "prestiż" i tą cząstkę władzy. Moderowanie to nic przyjemnego. Fpisdoo roboty, użerania się z userami i strata nerwów. Satysfakcji po jakimś czasie pozostaje niewiele.
Wiem co mówię, byłem przez parę late modem jednego z największych polskich servisów komputerowych. Zapewniam, że na wielkich forach to żadna przyjemność :|
Ale to wiedzą tylko Ci, którzy się tym "bawią/bawili"