Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Jak jezdzimy!

  1. #1

    Jak jezdzimy!

    Ostatnio poprzez nieumiejtne wyprzedzanie zginal jeden z polskich artystow.Chyba w teleeskpresie mowiono ze kierowca byl kobieta.Puzniej kobiety sie dziwia czemu panuje opinia ze sa zlymi kierowcami.Ile razy wlasnie kobieta (choc nie tylko) jedzie lewym pasem 40 km/h zdziwona ze ktos jej mruga swaitlami lub trabi, lub jedzie tuz przy osi jezdni 60 km/h na terenie niezabudownym.Oczywscie nie tyczy sie to wszystkich kobiet.Oby tych dobrze jezdzacych bylo jak najwiecej.
    Wszyscy narzekali jak wprowadzili dodatkowe godziny w kursach na prawo jazdy ale moze wlasnie dzieki nim bedzie mniej takich wypadkow.
    A jakie jest Wasze zdanie??

  2. #2
    Dark Raptor
    Guest

    Re: Jak jezdzimy!

    Ehh... porównując statystyki, kobiety powodują mniej wypadków niż faceci :-/
    Może jeżdżą wolniej i niezdecydowanie... ale wiadomo jak wygląda jazda po ułańsku.

    A co do jazdy... może to off-topic, ale nie dziwię się frustracji polskich kierowców:
    http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=583806


  3. #3
    TylerPL
    Guest

    Re: Jak jezdzimy!

    Moja mama jest dobrym kierowcą, a stary nie prowadzi w ogóle (dzięki Bogu!!!). Fajnie jest tak nas policja zatrzymała kiedyś: Policjant mówi że jechaliśmy 90 km/h tam gdzie wolno było 60. A mama na to że mają jakieś radary kiepskie, bo ona jechała 120km/h...


  4. #4

    Re: Jak jezdzimy!

    Dobrym kierowca??Co to znaczy??Ze bezpiecznie przejedzie z punktu A do B??Wydaje mi sie ze o tym czy ktos dobrze jezdzi decyduje zachowanie sie go w sytuacji ekstremalnej typu poslizg.Mialem przypadek kiedy osoba ktore tez "dobrze jezdzila" po miescie pod czas poslizgu puszczala kierak i zaslonila oczy.

    O niektorych instruktorach jazdy tez mam swoje zdanie.Niestety czesto jest tak ze ucza aby tylko zdac egznamin a nie zeby nauczyc jezdzic a to nie to samo.

    Oczywscie z calym szacunkiem do Waszych mam.

  5. #5

    Re: Jak jezdzimy!

    Hmm, wiekszosc "idiotow" i wirachow za kierownica, ktorych widzialam, to niestety mężczyzni....

  6. #6
    TylerPL
    Guest

    Re: Jak jezdzimy!

    Albo mi się jeszcze przypomniało. Wracamy z ukrainy. (oczywiście prowadziłą mama) Droga od granicy do Warszawy bardzo ładna. Godzina po 23. Jedziemu za jakąć Hondą tak ze 140-150km/h... Jak już byliśmy w Wawie to wreszcie się zrównaliśmy i się okazało, że tą Honde też kobieta prowadziła!!!


  7. #7

    Re: Jak jezdzimy!

    Nie sztuka szybko jezdzic.Ale oczywscie zdarzaja sie wyjatki wsrod kobiet i aby ich bylo coraz wiecej.

  8. #8

    Re: Jak jezdzimy!

    Moja starsza ma prawko od 15 lat , czasem se pojedzie gdzies sama na jakies stary parking porobis sobie kontrolowane poslizgi

  9. #9

    Re: Jak jezdzimy!

    O tym czy ktoś jest dobrym kierowcą czy nie, nie świadczy fakt szybkiej jazdy czy też czas przez jaki ma prawko; albo fakt czy jest się kobietą czy mężczyzną. Wciskanie do oporu pedału gazu i zmienianie biegów nie jest trudne. Dobrym kierowcą jest ten kto potrafi odpowiednio zachować się w trudnej sytuacji. Można jeździć szybko, ale trzeba umieć zachować zdrowy rozsądek i umieć dostosować się do warunków jakie panują na drodze.

    Pozdrowiaski

  10. #10
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Jak jezdzimy!

    Ja jestem wlasnie w trakcie kursu na prawko. Egzamin mam 29 marca bodajze.
    Po okolo 6 godzinach jazdy dopiero weszlo mi w nawyk zwalnianie przed przejsciami i rozgladanie sie po drodze. Wczesniej nie mialem specjalnego kontaktu z samochodem, to przez pierwsze pare godzin jezdzilem "zabka"... nierownomierne wcisniecie sprzegla, ale teraz jest juz duzo lepiej. Uwazam, ze lepiej trzymac sie srednich predkosci i uwazac. Najgorsze jest chyba zgunbe poczucie bezpieczenstwa. Jedziesz sobie 90km/h i wydaje Ci sie, ze to malutenka predkosc, rozsiadasz sie wygodnie w fotelu, a tu nagle niespodziewajka.

    Co do tego, czy kobiety, czy mezczyzni sa lepsi za kierownica, to wydaje mi sie, ze to wszystko zalezy od charakteru i determinacji. Widzialem juz glupie baby, ktore pruly na przejsciu, gdy wszystkie samochody staly, ale i wsrod mezczyzn zdarzaja sie rodzynki.
    Z tego, co zauwazylem podczas tych (jak na razie) kilkunastu lekcji nauki jazdy, to ludzie jezdza przeroznie. Najbardziej weszlo mi w pamiec, jak o malo nie stuknalem malucha, ktory dawal kierunkowskaz w jedna strone, a skrecil w inna (tym razem baba prowadzila .


    Pzdr


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •