mam problem z moim wezem, z biednym boaskiem.
przeziebil sie, kicha i ciezko oddycha, podnioslem mu temperature, polprzylem wentylacie, zmniejszylem wilgotnosc i nic, chyba bedzie trzeba podac antybiotyk, tylko jaki , ile, jak, itp.
pomorze mi ktos, bo to weta mam jakies 160 km, a na dodatek gosc widzial tylko zaskronca i na gadach sie delikatnie mowiac nie zna.
blagam o pomoc, co robic