Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

  1. #1

    a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Mam pytanie, czy na studiach z zakresu biologii prowadzi się obecnie eksperymenty na żywych zwierzętach, które sprawiają im ból, wywołują nadmierny stres lub nawet śmierć??


  2. #2

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    nie studiuje ale słyszałem że robi sie sekcje zwłok żab o a wiadomo co trzeba zrobic przed sekcją...
    niewiem na 100% czy to prawda ale słyszałem...

  3. #3
    Dark Raptor
    Guest

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Hmmm... zależy co przez to rozumiesz.
    Na studiach mieliśmy trochę sekcji, ale już martwiaków, sekcji na żywych ebrionach kurcząt, ryb itp. Wiem, że na fizjologii robi się tego trochę. Jednak wszystkie te eksperymenty mają za zadanie zapoznać studentów z anatomią, morfologią, fizjologią itp. zwierząt. Wiem, że można powiedzieć, że można to załatwić filmem, pokazem, symulacją komputerową. Niestety na ten argument odpowiem, że to g.... prawda. Nic nie daje takiej możliwości zdobycia doświadczenia i poznania różnych przypadków jak własnoręczne eksperymenty.
    Jeśli chodzi o aspekty prawne. Dąży się do zminimalizowania zadawania niepotrzebnego cierpienia i bólu. Generalnie na zwierzęta ciepłokrwiste i chronione trzeba mieć zezwolenie, w każdym wypadku. Wcześniej prawa dotyczyły wszystkiego co żywe i przeprowadzenie sekcji np. nicienia zmieniało się w horror (kupa papierkowej roboty i częste opóźnienia).
    Piszę tyle, bo wiem, że pytanie zmierza do dyskusji na tematy i aspekty "ekologiczne" badań nad zwierzętami, a ja nie chcę teraz na ten temat dyskutować :P


  4. #4

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    i tak wiadome byłoby zdanie większości sęk w tym że nie bardzo chciałbym zadawać cierpienie zwierzęciu tylko po to żeby się dowiedzieć czegoś :/


  5. #5
    Dark Raptor
    Guest

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Rozumiem Twoje nastawienie. Program studiów ogranicza takie prace do minimum. Mogę tu wyliczyć co kroiłem z kręgowców w toku studiów (proszę mnie nie rzstrzeliwać) :-)
    Okoń, karp, żaba wodna (lub śmieszka), gołąb, kurczak, szczur i mysz. Każdy zwierzak był wykorzystywany do maksimum (preparacja wszystkich układów itp.). Wszystkie były wcześniej bezboleśnie uśmiercone, więc na prawdę ograniczono to do niezbędnego minimum (czasem aż za bardzo, bo kiedyś ćwiczenia z zoologii trwały cały rok, teraz tylko 1 semestr). Można więc zaserwować znacznie mniej wiedzy niż wcześniej.


  6. #6

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Praca na martwych zwierzetach, uśmierconych w hymanitarny sposób już mnie nie przeraża naszczęście Bałem sie tylko, że będzie jak w starych filmach, że dadzą mi biedną żabę przywiązana za nogi i karzą ciąć :/ łeee wiwisekcja to chyba najgorsze co człowiek wymyślił :/ wiem że to też ważna sprawa dla nauki i wogóle.... ale jakos tego nigdy nie popre....


  7. #7

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    teraz minimalizują koszty a ćwiczenia labolatoryjne (jakiekolwiek) są kosztowne. ogranicza się to do ćwiczeń pokazowych. u mnie na całą grupę była tylko jedna żaba.
    jeżeli chodzi o cierpienie to zwierzaczki nie mają czasu "żeby pomyśleć"- to brzmi trochę brutalnie.

    jestem na 3 roku biologii i mieliśmy ćwiczenia jedynie na 2 szczurach i kilku żabach (wszystko, wiadomo, z własnej hodowli). ani razu nie dostaliśmy żywego.


  8. #8
    dr Robert
    Guest

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Teoretycznie na wszystkie kręgowce do doświadczeń trzeba mieć zezwolenie komisji etycznych, natomiast na wykorzystanie krajowych żab dodatkowo zezwolenie MŚ bowiem wszystkie gatunki są pod ochroną. Nie wyobrażam sobie aby dla celów dydaktycznych odławiać i kroić krajowe żaby i mam nadzieję, że MŚ nie daje takich zezwoleń. Na biologii we Wrocławiu zrezygnowano w ramach przedmiotu z zoologii kręgowców i podobnych z sekcji. Oglądanie podobnie wyglądających przewodów pokarmowych w po kolei wszystkich kręgowców nie ma żadnego sensu. Są gotowe zakonserwowane zwierzęta (kurczaki, psy), ale większość ćwiczeń to osteologia i neurologia. Do tego jest dużo materiału i sa to na pewno ciekawsze rzeczy niż te które w poszczególnych grupach kręgowców niewiele się różnią. A jak sa jakieś ciekawsze (np. żoładki przeżuwaczy) to mamy je gotowe zakonserwowane. Obecnie nie zabija się u nas zwierząt. Jak jest gdzie indziej, nie wiem.


  9. #9

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    No to pocieszające Dalej nie wiem jednak czy lepsza jest zootechnika czy zoologia :/ prace związane z obydwoma kierunkami (do tego jeszcze weterynaria) bardzo mi się podoboją. Wiem, że w Polsce trudno o prace, ale raczej nie planuje zostać w Polsce (chyba że faktycznie coś sie trafi). Ciężki wybór :/ No chyba że dostane się na weterynarie


  10. #10
    Dark Raptor
    Guest

    Re: a propos studiów, odnosnie sposobów nauczania

    Heh... to krojenie, to było już parę ładnych latek temu. Fakt, nowa ustawa o ochronie przyrody zaostrzyła prawo pod tym względem, no i wprowadzono całkowitą ochronę krajowych gadów i płazów.
    Obecnie studenci dostają teraz tylko ryby, kurczaki i szczury. Badania obejmują całe organizmy, więc podobieństwo wszystkich układów odpada. Choć rzeczywiście praca z preparatami to już coś. Chyba, że do badań wymagane są świeże tkanki, ze względu na zachodzące w nich zmiany podczas konserwacji. No i pozostają jeszcze fizjolodzy, ale w tej chwili tam się nie kręcę, więc nie wiem jak to wygląda obecnie.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •