Zagadka psychologiczna

[Gerald]

Na podstawie mojego snu:

Wyobraź sobie, że budzisz się, obchodzisz cały dom, i nikogo niema. Wychodzisz na uliceusto, samochody stoją na środku ulicy (puste), tramwaje nie jeżdżą, stoją puste z pootwieranymi drzwiami na torach, nic nie działa. Nikogo niemożesz spotkać. Co dalej robisz?


Szczęśliwego nowego roku

[TylerPL]

co mogę zrobić:

1. Budze się

2. Wyłączam ten głupi film, ile razy można oglądać "28 dni później"

3. Ide się zabawić-jak niekogo nie ma to może sklepy tą dalej pełne i moża sie upić.

4. Sprawdzam czy TV działa, jak tak to znaczy że jacyś ludzie jeszcze są/żyją.

5. Kradne samochód (jeśli nie mam) i jade do najbliżeszego miasta - może tak ktoś jest.

6. Włączam komputer i szukam kogoś w necie na czatach.

7. Popełniam samobójstwo - jak wszyszcy to wszyscy...

8. A co ze zwierzętami? Pająki trzeba nakarmić...

9. Podlewam ogródek.

10. Ide na spacer, może kogoś spotkam.

11. Szukam jakiś gazet, listów, może tam znajde informacje co się stało

12. Ide pozwiedzać świat - wszystko za darmo!


Więcej ewentualności mi sie nie chciało wymyślać....

[koleś]

Uznaje to wszystko za ścieme, bo tramwaje jeżdżą po szynach :]
A jak widze że to prawda to biore młotek i lece do ogrodu zoologicznego a później do sklepów zoologicznych i zgarniam wszystkie gadziki <marzyciel>(miła wizja.

[TylerPL]

EEee... Tory i szyny to chyba to samo...

[koleś]

oki, może ito to samo, więc wymyslmy coś innego...
Jak ulice mogą być puste, skoro stoją na nich auta?? Co tam się musiało stać skoro auta stoją na środku ulicy, z reguły auta widywałem po lewej lub prawej stronie ulicy :>

[Yeter]

Jakoś tak, tor to dwie szyny. A co do historyjki, ide spac dalej, bo samemu to nudno by bylo cokolwiek robic.

[TylerPL]

Albo się ...... (no wiecie... )

[The_Answer]

to oznaki po ktorych mozna poznac ze mam swiadomy sen

[cyclosternum]

ja bym sie cieszył w koncu był bym sam :-)
wizja podobna do komiksu "ósma czara" prosiaka

[foczka81]

super realizuje marzenia! Wybieram sobie najładniejszy dom albo lepiej hotel***** i żyje jakby nigdy nic się nie stało