Blondynka idzie do fryzjera sluchając sobie walkmana
fryzjer zaczyna ją czesac i wogole:
-psze pani, prosze zdjac sluchawki bo nie moge Pani dobrze uczesac !
-alez prosze pana prosze nie ruszac tych sluchawek
no to fryzjer zabral sie za czesci glowy nie przylegajace do uszu, ale w koncu i te sie skonczyly i ponagla:
-psze pani, niech to pani zdejmie bo nie moge pracowac
-ale ja naprawde nie moge !!
mocno zdenerwowoany fryzjer sam zerwał te sluchawki po czym blondynka pada na fotelu martwa. Fryzjer o_O, bierze sluchawki a tam ... wdech, wydech ... wdech .. wydech ... =]