Hmm... odpowiedzcie mi jeszcze na to nurtujace ludzkosc pytanie:

Banany, czy kaloryfer?
Przyznam, ze duzo sie nad tym zastanawialem i jednak chyba banany.
Co prawda kaloryfer tez jest OK. Mozna z nim pogadac, ale ostatnio mnie w sumie chyba nie slucha i mam wrazenie, ze mowie do sciany.
A jakie sa banany? Kazdy widzi.
Jak to jest u Was?