-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
Niestety teraz musi naginąc ich sporo aby przyszłość była lepsza.
Taka juz mentalność tego narodu ze jedną ręką cie uściaska a druga granat do kieszeni włoży.
To sie poprostu musialo zdarzyc.
Rozumiem wypowiedz ponczos. Troszke mnie ponioslo ze slwnictwem .
Bardzo sie interesuje tym tematem i wiele przeczytałem artykółów z gazet całego świata za i przeciw i niestety musze przyznac ze ta wojna była konieczna.
A co do ostatniej wypowiedzi TylerPL mogę dodac ze widziałem materiały nakręcone podczas przygotowań irakijskich sportowców do olimpiady. W tym kraju zamiast płacic zawodników zagrzewa sie do sportowej rywalizacji prądem i torturami.
WSTYD!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo mi sie nie podoba ze zeszliście na temat zydów.:/
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
Ja tylko wzmieniłem o tym po wypowiedzi ponczosa (chodzi o żydów). A pozatym w pełni sie zgadzam z Twoją opinią na ten temat.
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
drogi kolego.. te artykuly o ktorych piszesz, ktore tak namietnie czytales to chyba byly z jakichs zrodel wyjatkowo proamerykanskich.. a pierwsze to moglbys sie chociaz troche wysilic, pomyslec i zastanowic sie dlaczego wszyscy adwersarze amerykanscy (czyt. kraje arabskie) tak bardzo nienawidza ameryki.. chyba nie myslisz ze "tak dla zasady".. trzeba byc wyjatkowo krotkowzrocznym, zeby nie zauwazyc polityki amerykanskiej, ktora jest totalnie ekspansywna i nastawiona wylacznie na zyski plynace z calego globu.. w amerykanskiej polityce istnieje lobby zydowskie co spowodowalo tak wielka nienawisc krajow muzulmanskich do tych obu narodow.. chyba nie musze Ci tlumaczyc "jak to bylo" z izraelem.. i w tej sytuacji nie trzeba byc arabem, zeby nie trawic zydow.. chyba powolutku z uplywem czasu zaczynam sie stawac antysemita im czesciej widze jaka uprawiaja polityke te dwa amerykansko-zydowskie "blizniaki"..
polecam Ci strone allaboutpalestine.com jesli bedziesz na tyle wytrwaly zeby sobie poczytac wszystkie informacje jakie sa tam zawarte..
a jako post scriptum chcialbym Ci przedstawic ciekawy post jaki kiedys znalazlem na necie:
USA to kraj wolności i równości (to, że przez większość historii uprawiały niewolnictwo, nie rzutuje).
USA to kraj demokracji (fałszowanie wyborów i zabijanie własnych i cudzych prezydentów tego nie zmieni).
USA to kraj broniący praw człowieka (no i co, że co roku Amnesty International piętnuje Stany za łamanie tych praw na swoim terenie?)
USA to kraj wolności słowa (tu jest podobnie jak z grzybami - jadalne są wszystkie, ale niektóre tylko raz).
USA to ktaj miłujący sprawiedliwość. Dlatego nie biorą udziału w jakimś głupim Międzynarodowym Trybunale ds Zbrodni Wojennych. Mają też najlepszy system sądowniczy na świecie (vide: "Dwunastu gniewnych ludzi")
USA chroni Ziemię (dlatego nie podpisuje protokołu z Kioto, zrzucało napalm i agent orange i prowadziło testy nuklearne)
W USA nie było komunizmu (a według zaniżonych danych Bureau of Census poniżej progu ubóstwa żyje tylko 15% Amerykanów)
1607-1890 Rozprawienie się z terrorystami w Afryce i Ameryce. Szacowana liczba usuniętych terrorystów: 90 000 000.
1899-1902 Oczyszczenie Filipin z terrorystów w liczbie 200 000.
1800-1920 Przywracanie wolności wielu narodom.
- Uwolnienie Meksyku z połowy powierzchni.
- Uwolnienie Kuby spod panowania Hiszpani i nieodpłatne przekazanie jej Wujkowi Samowi.
- Trzydziestoletnia misja pokojowa w Pekinie.
- Dobrowolne przekonanie państw Ameryki Południowej do prowadzenia wymiany handlowej TYLKO z USA.
- Rozprawienie się z terroryzmem w Kolumbii, dzięki czemu powstaje zupełnie niezależna od USA Panama.
- Walka z terroryzmem w Nikaragui.
W sumie między 1900 i 1933 4 wojny z terroryzmem na Kubie, 2 w Nikaragui, 4 w panamie, raz w Gwatemali, 6 w Handurasie.
1945 - W Hiroszmie i Nagasaki zlikwidowano 150 000 terrorystów. Ale to chyba nie było użycie broni masowego rażenia?
1945-1951 Walka o demokrację w Chinach przy użyciu pojmanych żołnierzy japońskich.
1947 USA próbuje demokratyzacji Francji. Krnąbrne żabojady nie chcą usunąć z rządu socjalistów. Próba nieudana.
1946-1958 Paranoidalni mieszkańcy Wysp Marshalla i Atolu Bikini opuszczają swoją ojczyznę po tym, jak rząd USA przeprowadził próby nowej wersji broni (użytej przeciw terrorystom w Hiroszimie i Nagasaki), w okolichach ich domów. Niektórzy idioci wracają i zostają napromieniowani.
1947-1949 Demokratyzacja Grecji. USA pomaga dojść do władzy opcji politycznej która przed wojną radziła sobie świetnie we Włoszech i Niemczech. CIA pomaga tworzyć także KYF - tajną policję działającą na dobrze sprawdzonych (w USA i Bloku Wschodnim).
1945-1953 Demokratyzacja filipin. USA wprowadza nieznaczne poprawki w wynikach wyborów, dzięki czemu wygrywa słuszna opcja. Ciekawe, czy też dzięki dziurkom?
1945-1953 Wielki sukces! USA oczyszcza Koreę z 3 000 000 terrorystów. Korzystano z doświadczeń najsprawniejszej armii w historii świata: łapanki na ulicach i masowe egzekucje z broni maszynowej.
1949-1953 USA próbuje udemoktatyzować Albanię, w teczkach czekają byli naziści i faszyści, niestety demokratyzacja się nie udaje, a liczba zabitych terrorystów nie jest zbyt optymistyczna.
1953 USA demoktatyzuje Iran.
1956-1958 USA próbuje demokratyzować Syrię, Jordanię i Liban. Nie udaje się odsunięcie od władzy reżimu w Egipcie.
1957-1958 Nowatorska próba zgodna z hasłem "make love not war". Fałszywy film z prezydentem Indonezji uprawiającym seks. Próba nie udana - trzeba było powrócić do bombardowań.
1959 USA broni DOBREGO dyktatora na Haiti. Głupia ludność nie chce dyktatora, dohodzi do pewnych tarć...
1963 Abdul Karim Kassem próbuje zrobić interes na ropie i zakłąda OPEC. Trudno, żeby brudasy dyktowały USA ceny ropy, więc jako terrorysta zostaje zdjęty.
1953-1964 Niedorośli do demokracji obywatele Gujany po raz trzeci wybierają na prezydenta nieodpowiedniego człowieka. USA uwalnia frajerów od tego niebezpiecznego szaleńca.
1961-1964 Demokratyzacja Brazylii.
1965 Usunięcie 1 000 000 terrorysyów z Indonecji.
1947-1970 Wielkimi nakładami finansowymi udaje się wspomóc właściwych ludzi w wygraniu wyborów we Włoszech. Wielki sukces amerykańskiej demokracji!
1965-1973 Tajlandia dostępuje zaszczytu bycia bazą wypadową do Wietnamu. Niewdzięczni mieszkańcy wszczynają zamieszki. Liczba usuniętych terrorystów bez znaczenia.
1967-1973 USA demokratyzują Laos, oczyszczając kraj z 500 000 terrorystów.
1955-1973 USA znajdują właściwego człowieka, na właściwe miejsce. Z pomocą Ameryki Pol Pot i Czerwoni Khmerzy obejmują władzę w Kambodży. Udaje się usunąć 2 000 000 wrogów wolności i demokracji.
1945-1974 Demokratyzacja Wietnamu. Usunięcie 3 500 000 terrorystów. Zastosowanie na wielką skalę środków regulacji urodzeń (agent orange będzie powodował zniekształcenia płodów jeszcze przez 3 pokolenia) oraz roślin (po napalmie już nic nie wyrośnie).
1963-1966 Demokratyzacja Dominikany. Jakiś trep chciał reform socjalnych.
195*, 1970-71 Seria nieudanych prób usunięcia prezydenta (ZŁEGO!!!) Kostaryki.
1964-1973 I znów właściwy człowiek na właściwym miejscu. USA pomagają dojść do władzy demokracie generałowi Pinochetowi, który już po objęciu władzy usuwa 6000 terrorystów w bardzo wymyślne i bolesne sposoby.
1979-1984 Demokratyzacja Grenady. Sztab USA po raz pierwszy stwierdza, że pismaków nie powinno się wpuszczać na wojnę, bo wszystko przekręcą.
Nie wpadli jeszcze na pomysł, że wystarczy wziąć pismaków na szkolenie o tym, co wolno pokazać (jak w Iraku).
1988 Kolejny wielki sukces demokracji! USA pomagają finansowo i militarne nowemu, obiecującemu demokracie - Saddamowi Husajnowi w wojnie z Iranem.
Przy okazji, amerykański okręt strąca pasażerskiego Airbusa z 290 terrorystami na pokładzie.
1981-1989 Próba demokratyzacji Libii i usunięcie terrorysty Kadafiego. Niestety - udaje się zlikwidować tylko jego dwuletnią córkę, która na pewno zostałaby później terrorystką.
1989 Kiedy USA osadzały Noriegę "na tronie" w Panamie, wydawał się dobry. No ale cóż - nawet najlepsze państwo świata mogło się mylić. Trzeba było redemokratyzować Panamę.
1981-1990 Demokratyzacja Nikaragui. Usunięto 13 000 terrorystów.
1979-1992 Komuchy chciały wprowadzić swoje kretyńskie pomysły w Iranie. Konieczna byla demokratyzacja i usunięcie 1 000 000 czerwonych. Zamiast nich władzę przejmują duchowni, którzy wprowadzają prawo koraniczne. Nareszcie porządek!
1993 Aby dostarczyć żywność głodującym w Somalii, USA kończy krwawą dyktaturę Mohameda Aidida i jego 10 000 terrorystów. Przy okazji, w ramach zapłaty za żywność Somalia dobrowolnie oddaje USA swoje pola naftowe.
1974-1999 Znów brak wyczucia ONZ i UE - nie uznają roszczeń Indonezji do Timoru Wschodniego. Na szczęście, na Wujka Sama zawsze można liczyć. Pomaga w usunięciu 200 000 terrorystów z 600 000-go Timoru.
1980 Pomoc finansowa i militarna bojownikom o wolność Salvadoru. Dzięki przekazanym przez Amerykanów technikom walki udaje się jednorazowo wykańczać nawet do 800 terrorystów!
1953-obecnie. CIA obala (wybranegy przez głupich obywateli) rząd Jacobo Arbenza w Gwatemali. Trochę się zrobiło tam zamieszania... Ale za to udało się usunąć 200 000 terrorystów.
1959-obecnie. Próby wyzwolenia Kuby. Głupiego brodatego komucha nie udało się zdjąć, pomimo tak pomysłowych gadżetów, jak wybuchające muszle
i trujące cygara. Co za pech!
1960-obecnie. Uwolnienie Kongo od niesłusznego premiera - Patrice Lumumby. Dzięki temu sprytnemu zabiegowi do władzy doszedł Mobutu Sese Seko.
1992-obecnie. Pomoc humanitarna w Jugosławii. 78 dni udanych nalotów na miasta wspierające terroryzm. 500 000 terrorystów gryzie ziemię.
1960-obecnie. USA nie zaprzestaje bratniej pomocy dla rządu Kolumbii, choć nie różni się on bardzo od rządów Jóżefa Stalina. Uprawa roślin do "przetwórstwa aptekarskiego" wymaga silnej ręki...
1991-obecnie. Fajny byłeś Saddam, jak walczyłeś z Iranam. Dużo Ci daliśmy, ale wiesz łatwo przyszło, łatwo poszło. USA musiało więc obalić reżim, każdym sposobem. Sankcje ekonomiczne, zatrucie wody, zubożony uran i 13 lat bombardowań pozwoliło pozbyć się 2 000 000 terrorystów.
No a oni jeszcze podskakują!
2001-obecnie. Wojna z terroryzmem w Afganistanie. Kiepski wynik - tylko 24 000 terrorystów.
1948-obecnie. Wspieranie rdzennej ludności Palestyny (Żydów) w walce z kierującymi się niezrozumiałymi pobudkami przybłędami na palestyńskiej ziemi - Palestyńczykami. Sukcesy duże, ale nikt nie liczy.
jesli dobrnales do konca, to pozdrawiam i naklaniam do pewnych przemyslen zanim znowu sie wypowiesz na temat, ktorego w ogole nie rozumiesz....
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
> te artykuly o ktorych piszesz, ktore tak namietnie czytales to chyba byly z jakichs zrodel wyjatkowo proamerykanskich
A te cytaty nie są tendencyjne? :-)
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
e tam moje cytaty i tak sa mniej tendencyjne niz tamtego kolegi..
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
"Kłótnie wywołałeś czepiając się żydów!!!" - w którym miejscu to zrobiłem?? Bądź tak miły i wskaż. A może przytaczając fakt o istnieniu lobby żydowskiego w Ameryce o którym każdy kto interesuje się tym zagadnieniem (chociażby w najmniejszym stopniu, a Ty za takiego się uważasz) wie??
"Masz coś do żydów?" Ogólnie do narodu żydowskiego (żydów), ich religii i kultury nie mam uprzedzeń, natomiast do części tego narodu prezentującej syjonistyczną postawę opartą na okupacji, ekspansji, TERRORZE, bestialstwie, oszustwach, kradzieżach mających na celu osiągnięcie swojego chorego marzenia o Wielkim Izraelu od morza do morza mam bardzo wiele!! Można powiedzieć że całym sercem jestem antysyjonistą. Jeżeli uważasz jednak że jest to samo co antysemityzm to możesz uważać mnie za antysemitę. Patrząć na to co wyprawia się dookoła za sprawą "narodu wybranego" naprawdę nie zawstydze się gdy ktoś tak mnie nazwie. Moje poglądy nie są oparte na "głupich stereotypach", tylko na sprytnie wyciszanej i tuszowanej prawdzie. Zauważ że przez Saddama H. cierpi cały naród iracki.. Za wzrost antysemityzmu żydzi mogą podziękować samym sobie, Rzeźnikowi Szaronowi i reszcie psychopatów z "licencją na zabijanie".. W którym normalnym kraju żołnierz który w pół żywe, niewinne dziecko (które jest pół żywe dzięki jego nadgorliwemu wykonywaniu obowiążków..) pakuje cały magazynek naboi jest oczyszczany z zarzutów, choć są świadkowie (i nie arabowie, tylko żołnierze izraelscy)??
"dzieci zrozumieją po co była ta wojna" - a przypominasz sobie pod jakim pretekstem zaczęła się ta wojna?? Nie dzieci, nie Kurdowie, nie kasety VHS były przyczyną.. Przyczyną było POSIADANIE BRONI NUKLEARNEJ przez Saddama.. I gdzie ta broń?? A nikt mnie nie przekona że USA ze swoimi możliwościami wywiadowczymi nie potrafiło by zlokalizować chociażby jednego większego składu!!
Jeżeli uważasz że ta wojna była potrzebna to dzięki Bogu że decyzje o konfliktach zbrojnych nie zapadają dzięki Tobie.. Co następne byś najechał?? Wiesz w ilu krajach cierpią dzieci?? Ale jak uważasz: "dzieci zrozumieją".. Chciałbym być takim optymistą jak Ty..
może obecnie palestyńskie i irackie dzieci cierpią, ale za kilka lat, czy już nawet ich własne dzieci zrozumieją po co była ta wojna i bedą dziękować Ameryce że ich uratowała spod terroru - Palestyńskie dziecie dziękujące Ameryce na uratowanie spod terroru.. Ciekawa koncepcja, choć trochę dla mnie niezrozumiała.. USA najeżdża na Izrael?? :O
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
Buhahahaha!!!!!!!!!! "Taka juz mentalność tego narodu ze jedną ręką cie uściaska a druga granat do kieszeni włoży" - masz 17 lat, mieszkasz w Tarnobrzegu i tak doskonale znasz ich mentaloność?? Gdzie ją poznałeś?? W artykÓach?? Nie obraź się, ale to co niekiedy piszesz jest żałosne.. Kończ waść, wstydu (SOBIE) oszczędź..
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
wiedza niektorych tu piszacych (nota bene przewazaja 16,17-letni osobnicy plci meskiej) mnie po prostu powala.. wg nich najlepszym rozwiazaniem byloby spuscic atomowki na pol swiata i koniec z terroryzmem.. och boze.. tak mi Was zal..
-
Re: John Kerry VS. George W.Bush
wszystko troche zeszlo z tematu...co do tego Kerry vs. Bush to wg. mnie dobrze, ze Kerry chce im odebrac prawo noszenia broni ot, tak sobie- jak ktos ogladal "Zabawy z bronią" to wie o co mi chodzi...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum