-
Czteroletni wegetarianie
Ostatnio spotkałam się, nie będę przynudzać, jak,gdzie i po co,z przemiłą rodziną (mamusia, tatusia, dzieci dwójka). W każdym razie, rozmawiając z nimi trochę, dowiedziałam się (zgroza),że ich dwie przemiłe pociechy (lat siedem i cztery)są wegetarianami, jak też ich rodzice. Nie jedzą mięsa, nie jedzą także ryb.Nie czepiam się rodziców,są dorośli, nie rosną, ale dzieci? Patrzyłam, jak wcinały soję, tofu i inne tego typu rzeczy. Uważam,że w takim wieku to przesada, i to przesada duża. Nie musze chyba pisać, czym to grozi, ani jak bolesne mogą być skutki. Przeszłam na wegetarianizm, jak miałam lat 13, a właściwie 12. W domu panowała żałoba. W każdym razie,po jakimś czasie miałam początki anemii. Nie zrezygnowałam co prawda z jedzenia czerwonego mięsa,ale przez różne zakazy musiałam zacząć jeść ryby. Zaciągnięto mnie siłą do dietetyka.Łykałam ogromną ilość witamin.Ciekawa jestem, jakie te wegetariańskie dzieci będą miały problemy...Bo będą miały, z pewnością.Dlatego błagam Was, moi kochani, nie przechodzcie na wegetarianizm, jeśli nie przestaniecie rosnąć(ja dopiero niedawno przestałam jeść ryby, wbrew rozsądkowi).A jak przechodzicie, to powoli, nie jednego dnia na obiad goloneczka, a następnego marcheweczka. Przepraszam Was, drodzy moi, że powracam do tego przerabianego niejednokrotnie tematu., mam nadzieję,że mnie nie pomordujecie. Kochani admini, jeśli uważacie,że to ,,stary" temat, po prostu wykasujcie.
-
Re: Czteroletni wegetarianie
-
Re: Czteroletni wegetarianie
Człowiek je mięsko - jest mięsem,
człowiek je Tofu - jest Tofu
Tylko czekać aż zamienią się w roślinki
-
Re: Czteroletni wegetarianie
-
Re: Czteroletni wegetarianie
ble ble ble .... 5 lat nie jadłem i jakoś zyje i myśleć terz umie :] a zrowie nawet nawet ,, lepiej niz kiedyś ( teraz niestety juz jem padline )
ryby to terz mienso wienc nie wiem czemu wszyscy to wydzielają .. dla mnie to chore ...
co do wegetarjanizmu to ta dieta jak jest dobrze prowadzona jest doskonała i tyle , niczego nam nie brakuje i nikt mnie nie przekona ze jest inaczej ,,,
zdrugiej strony wiele osub myli wegetarjanizm z innymi odłamami a tamte juz nie dokonca są takie zdrowe ...
-
Re: Czteroletni wegetarianie
We wszystkim mogę się z Tobą zgodzić, prócz stwierdzenia "Ciekawa jestem, jakie te wegetariańskie dzieci będą miały problemy...Bo będą miały, z pewnością".
Na jakiej podstawie to piszesz i jesteś tego taka pewna?
A zgodzić się mogę we wszystkim innym z Tobą tylko z jednego względu - dieta wegetariańska nie jest dla wszystkich. Dla Ciebie widocznie nie, skoro podchodzisz do tego tematu z takiego typu emocjonalnym nastawieniem, strachem, uprzedzeniami, zasugerowanymi przez innych ideami, które przeczą wegetariańskiemu zdrowemu stylowi odżywiania.
Są lekarze i dietetycy zwolennicy wegetarianizmu oraz jego przeciwnicy i wszyscy oni mają w swoim zanadrzu przekonujące argumenty potwierdzające ich poglądy oraz dysponują masą rzeczywistych przykładów, które są skłonni przedstawić, aby obronić swe poglądy.
-
Re: Czteroletni wegetarianie
wegetarjanizm ma jedną wade - wymaga duzo pracy tak nad sobą iaj i nad posiłkiem
-
Re: Czteroletni wegetarianie
A słyszał ktos o diecie optymalnej??? Tam sie je tylko mieso sery i tłuszcze nasycone a węglowodanów 50g na dobe o ile dobrze pamietam zero owoców i innego badziewia:P
w-g mnie dieta wegetarianska to jeden z najbardziej inwazyjnych modeli żywienia;[
słyszałem ze dobry jest tez Japonski model żyienia czyli głównie weglowodany i białko ( ryby ) przy znikomym udziale tłuszczów nasyconych
a tak wogóle to temat diet jest nieskonczony i towarzysza mu głownie kłótnie:P
-
Re: Czteroletni wegetarianie
żarcie 50g tłuszczów i weglowodanów to dopiero dieta inwazyjna :> miłej miażdżycy życzę :>
-
Re: Czteroletni wegetarianie
Miażdżyca bierze się właśnie z połączenia węglowadanów z tłuszczami...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum