Hehe... to co ja mam powiedzieć?? Że codziennie chodziłem na hałdę ziemi na przeciwko bloku mojej babci i kopałem bo myślałem że tam jest szkielet dinozaura zakopanyA każdy kamień zabierałem do domu bo to była kość
Poza tym w tej gazetce "Dinozaury" (Miałem tylko kilka pierwszych numerów) zobaczyłem taki rysunek z jakimiś (Nie pamiętam jakimi) dinozaurami koło lasu i mi się zaraz skojarzyło z takim laskiem koło legnicy. Nagle mi się tam spodobało i zaczęłem kopać (Miałem wtedy 6 czy 7 lat). Pierwszą książką jaką samemu przyczytałem był "reginald tytanozaurus" o małym tyranozaurze, jego ojcu rexsie i matce reginie:P Reginald był roślinożerny- a z innymi dinozałrami się bawił![]()
Poza tym miałem całe półki w gumowych dinozaurach. A na film poszedłem na premierę.