Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: Nie idzcie na The Village!!!

  1. #1

    Nie idzcie na The Village!!!

    Kupa na maksa!!!!!!!!

  2. #2

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    Chodzi o Osadę? Zapowiedzi skutecznie mnie zniechęciły. Ale na temat filmu nie wypowiadam się, bo go jeszcze nie widziałem.


  3. #3
    dee jay
    Guest

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    ta osada beznadzieja ale ma dużą oglądalnośc..... reklama robi swoje

  4. #4

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    Coz, jednym podobaja sie "Wichrowe wzgorza", innym "Martwica mozgu". rzecz gustu.... A jak wiadomo, o gustach sie nie dyskutuje. Mi np. podobala sie "Joanna d'Arc" oraz "13 wojownik" - filmy wysmiane przez prawie wszystkich i kompletnie zjechane przez tzw. krytykow...

  5. #5

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    "13 wojownik" chyba nie byl zbytnio zjechany przez krytyke....
    z tego co wiem ten film był bardzo chwalony
    mi sie osobiscie podobał
    o osady tez nie mam zamiaru ogladac....


  6. #6

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    Nie widziałem niestety 13 Wojownika.

    Krytycy zarzucali Jovovich, że w Joannie D'arc grała tak, jakby nie zeszła jeszcze z planu Piątego Elementu.
    Po obejrzeniu filmu stwierdziłem, że to chyba krytycy żyli jeszcze Piątym Elementem, bo cały film jak i główna postać były wg mnie bardzo dobrze nakręcone i zagrane.


  7. #7

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    podpisuje sie pod tym rękami i nogami!

    Niema to jak slepą wygonić do lasu żeby znalazła ukrytą ścieżke, hehe. Śmiechu z tego miałem na kilka dni

  8. #8

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    Ja uważam że osada ujdzie, z tym ze szlem do kina na horror a tego specjalnie nie doswiadczylem...


  9. #9

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    Eno, "Martwica Mózgu" fajna była :P ale "Joan of Arc" tez w porzadku


  10. #10

    Re: Nie idzcie na The Village!!!

    'osada' była zbytnio przewidywalna i naciągana. O co w niej chodzi, zorientowałam się w pierwszych 5ciu minutach filmu, choć ostateczne rozwiazanie zagadki (z łaski swojej nie powiem o co chodzi) naprawde mnie zaskoczyło Nie czuło się zadnego klimatu charakterystycznego dla Shyamalana, już nawet "niezniszczalny" był lepszy, bo nie był reklamowany jako film do straszenia... A "osada" z jej "potworzastami" reklamówkami rozczarowuje i jest bliższa klasycznego amerykańskiemu melodramatowi. Jeśli Shymalan dalej bedzie się "staczał" w tym kierunku, to krzyżyk mu na droge :/ Zaziewałabym się na tym filmie na śmierc, gdyby nie jaqouin phoenix, którego osobiście bardzo lubię, ale i tak wiele w tym filmie do powiedzenia nie miał.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •