Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

Mieszany widok

  1. #1

    Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Od dlurzszego czasu meczy mnie to pytanie: Jak jest z parowaniem swobnym i potomstwem? np u bez kregowcow (modliszki, pajaki) czy u gadow (wezy, jaszczurek). Jak z parowaniem, otrzymaniem potomstwa, i dalszym howem.
    Pytanie to dreczy mnie gdyz kupilem modliszki z roznych zrodel a okazuje sie ze sa od tego samego hodowcy (rodzicach) i to samo spotkalo mnie z pajakami. Teraz zastanawiam sie nad kupnem jaszczurek od kogos ale ten ktos nie wie czy jest to rodzenstwo czy nawet po tych samych rodzicach 2pokolenia (4szt). Co wtedy jesli sie je sparuje i bede chcial uzyskac potomstwo? Wiem ze np. u swierszczy spada produktywnosc i zywotnosc ale swierszcze to jest masowka. Ale jak jest u pajeczarzy i gadow?


  2. #2

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    "Parowanie swobne"???????????????? raczej CHÓW! I jak już to WSOBNY!!!
    Nie jest to dobry sposób hodowli w rzadnym gatunku. Tak samo u owadów, jak i pajęczaków, gadów, ssaków itd. Jeżeli będziemy łączyć w pary przez dłuższy czas, kilka pokoleń, bez "wymiany krwi" - czyli wymiany osobników (jednej lub drugiej płci) z innymi hodowcami doczekamy się potomstwa, które będzie miało masę błędów gentycznych. Po prostu, jeżeli w jednym miocie (lub wylęgu) pojawi się jakaś nieporządana mutacja przyjmijmy, że w jakimś chromosomie, otrzymanym od matki, który jest m.in. odpowiedzialny za wzrost to nie musi ona zostać uaktywniona, ponieważ dany osobnik potomny ma do dyspozycji taki sam zestał genów (w chormosomie, ale bez mutacji) od ojca. Jeżeli jednak potomstwo będzie pochodziło od rodzeństwa, które hipotetycznie posiada ten błąd genetyczny to może on zostać jakby podwojony (znajdować się i w materiale genetycznym od matki i od ojca - rodzestwa, gdyż one mogą posiadać je po swoich rodzicach). Proces ten zachodzi dalej i dalej, aż otrzymujemy (po kilku pokoleniach bez wymiany osobników) skarłowaciałe formy straszyków.


  3. #3
    NukeIt
    Guest

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Czyli w przypadku kazdego gatunku jest to nie wskazane?
    Jakies wyjatki sa?

    Pozdrawiam
    NukeIt

  4. #4

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Dokladnie


  5. #5

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Wlasnie na tym polega problem Kupujac osobniki zadkich gadtunkow i hodowca nie majac mozliwosci zdobycia swierzej krwi paruje je miedzy soba. Nie wiem jak bliska byly parowane poprzednie osobniku u poprzednich hodowcow:/
    Wiem ze to nie jest dobre u zadnych istot zyjacych. Ale dopiero dokladnie to se uswiadomilem gdy mi to uswiadomiles wizualnie.


  6. #6
    NukeIt
    Guest

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Najlepsza rada - niech kazdy kupujacy dowiaduje sie od sprzedawcy skad ma dany okaz (czy np. nie pochodzi od rodzicow z tego samego wylegu).
    Czasem trudno czegos takiego sie dowiedziec, bo niektorzy sprzedawcy nie chca ujawniec swoich zrodel. Na podstawie takiego 'rodowodu' powidzmy do trzech pokolen wstecz moznaby chyba w miare bezpiecznie dobierac osobniki do rozmanzania.
    Najbardziej niebezpieczne (tak mi sie wydaje) moze byc laczenie w pary osobnikow pochodzacych z jednego wylegu. Czy moze macie inne zdanie?

    Pozdrawiam serdecznie
    NukeIt

  7. #7

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    NukeIt napisał(a):
    > Najbardziej niebezpieczne (tak mi sie wydaje) moze byc laczenie
    > w pary osobnikow pochodzacych z jednego wylegu.

    To napewno. Osobiscie hoduje ptaki i laczenie najszybsze moze byc 3 pokolenie tj. np. babcia z wnukiem. Nie jest tez to 100% metoda i nie jest tez zalecana.
    Prawda jest tez taka ze gdyby nie te wszystkie krzyzowki nie bylo by tyle form barwnych.

    Jesli sprzedajacy obserwuje tego posta prosze nie brac tego za cos zlego!


  8. #8
    NukeIt
    Guest

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Chodzi Ci doslownie o polaczenie babci z wnukiem?
    Czy moze cos w stylu tego, co w zalaczniku wrzucilem? (1,2,3... to numerki poszczegolnych osobnikow)
    Taki wariant juz chyba jest bezpieczny?

    Pozdrawiam serdecznie
    NukeIt

  9. #9
    NukeIt
    Guest

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    Tak mi sie jeszcze nasunelo - co z przypadkami, gdy ktos kupuje np. stadko gekonow lamparcich (powiedzmy 1samiec, 4samice) od jednego hodowcy (tzn. rodzenstwo) i bierze sie za rozmnazanie?
    Zakladajac, ze w ich drzewie genealogicznym wystepowala znaczna roznorodnosc (jesli chodzi o pochodzenie) - jaki jest ryzyko, ze z mlode z takiej hodowli bedzie cos nie tak jak powinno?
    Chociaz pewnie, jesli chodzi o roznorodnosc, w polskich hodowlach jest kiepsko.
    Ale moge sie mylic.
    Ktos ma jakies pomysly?

    Pozdrawiam serdecznie
    NukeIt

  10. #10

    Re: Parowanie swobne- jak to jest pozniej?

    O tym mowilem piszac to:/ Tez chce kupic od 1 czlowieka jaszczurki, napewno nie sa z jednego legu gdyz samica znosi tylko 2 jaja. A wszystkie sa rozne wielkosciowo. Wiec jest mozliwosc ze nie sa spokrewnione, ale skad ja teraz bede wiedzial ktore sa po kim:/ Dlatego sie pytalem czy moze cos byc groznego wrazie sparowania.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •