A mi się śniło że spotkałem wielkiego muchomora biegliśmy razem po polu pełnym lizaków było jasno bo świeciły 4 księżyce, gonił nas różowy ksiądz z domem jednorodzinnym w ręce i krzyczał takie słowa "samana jagoda durala osikam was" biegł biegł i wpadł w dziure! A ja z muchomorem który zmieniał kolory z sino niebiesko zielonego na blado czerwono fioletowy siedzieliśy w lesie i jedliśmy ser z którego dziur wypadały ludzkie noworodki nagle z za drzewa wyszedł mały kurczak w pomarańczowej czapeczce z napisem empik i się obudziłem... mam tytuł dziwaka