-
Re: Historia na przystanku
Dzis idąc ulicą - do kolegi:
-O patrz, ślimak... o drugi... trzeci.... czwarty....
HRRRUP.....
kolega: -Piąty?
-Eee.... Tak...
Kurde. A tak się starałem żadnego nie rozdeptać...
-
Re: Historia na przystanku
no wlasnie przykra sprawa z tymi slimakami.. ide ktoregos razu chodnikiem, patrze pod nogi i widze slimaka, jeden drugi... i mysle sobie jakie biedne slimaki, moze je przeniose na trawke bo zaraz ktos je rozdepcze.. zrobilam jeszcze kroka.. i trzask:|
ehhhh
-
Re: Historia na przystanku
ja zawsze prznosze zwirzęta jak są na chodzniku czy na jezdni. Może poza dżdżownicami bo niekiedy ich dużo jest. Ale żabry, ropuchy, ślimaki zawsze. Może poza tym razem bo się spieszyłem... Ostatnio na mazurach widziałem rozjechaną jaszczurke zwinke... szkoda jej
-
Re: Historia na przystanku
Ja będąc 2 tygodnie na wakacjach w domku w górach (chyba Beskid Mały albo Żywiecki) przez cały czas polowałem żeby zobaczyć żmije i padalce których jest tam pełno.. wylegują się na drogach, ścieżkach, itp.... Zobaczyłem je dopiero ostatniego dnia.. rozjechane.. ://
-
Re: Historia na przystanku
Idą trzy slimaki, a za nimi łobuz:
- pluff!
- pluff!
- uff!
- pluff!
:]
-
Re: Historia na przystanku
Ja będąc w Zakopanem widziałem Żmije w Dolinie Kościeliskiej jak przechodziła przez szlak. I jeszcze w lesie koło mojego domu... :P a co do padalca to też tylko rozjechanego :[
A dowcip Hari'ego jest niesmaczny...
-
Re: Historia na przystanku
-
Re: Historia na przystanku
a moja babcia wzieła na ręke geniculate po 8 wylince wtedy była jeszcze łagodna jak aniołek ale teraz jej odbiło :P ale sam fakt
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum