Dzis idąc ulicą - do kolegi:
-O patrz, ślimak... o drugi... trzeci.... czwarty....
HRRRUP.....
kolega: -Piąty?
-Eee.... Tak...
Kurde. A tak się starałem żadnego nie rozdeptać...
Dzis idąc ulicą - do kolegi:
-O patrz, ślimak... o drugi... trzeci.... czwarty....
HRRRUP.....
kolega: -Piąty?
-Eee.... Tak...
Kurde. A tak się starałem żadnego nie rozdeptać...