Doszly mnie sluchy, ze na chacie siedzi ktos, kto sie pode mnie podszywa. Chcialam oswiadczyc, ze nigdy nie wchodze na chata, od rozmow mam tlena i gg. Tak wiec jak rozmawiacie ze mna na chacie, drodzy uzytkownicy, to nie jestem to ja...... Jakby co, to zapytajcie te osobe o date urodzenia mojego meza, gwarantuje, ze jej nie zna :>.