-
Ehh, zycie karmowek
Dzis, wpuszczajac mysz do pulapki na weza, poraz pierwszy niemoglem jej tam dac =/ zabralem i dalem inna, bo tamten myszek uciekal mi czesto i bralm go przezto czesto na rece, a podczas wpuszczania do waskiego pojemnika mysz sie broni, ja niehcciac zrobic duzefgo stresu raczej popychalem lekko tak jakby zachecajac a nie wrzucilem... najgorsze bylo to, ze w sumie zachecalem ta mysz do smierci, jakos tak dajac wezowi nigdy mnie nie owladnelo nigdy tkaie uczucie..... =/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum