K.S.P.G. (dla miłośników dinozaurów)

[geckonum]

... czyli kolejny szalony pomysł geka

http://gekonum.w.interia.pl , symulacja zycia dinozaurów poprzez czat , może się wydać nieciekawe ale tak naprawde jest fajne http://gekonum.w.interia.pl/dinozaury.html tutaj jest lista dostępnych bestii, jeśli któregoś chcesz to wyślij jego nazwe, swój nick i dwie umiejętności z pkt pierwszego na nr gg 1287770 , tam tez mozecie sie dowiedziec szczegulow gry

[koleś]

zapowiada się fajnie. Wysłałem maila chociaż nie wiem czy dobre rzeczy tam powypisywałem. Pierwszy raz gram w RPG i nie za bardzo wiem jak to będzie wyglądać

[geckonum]

wszystko bedzie sie dzialo przez chata, potrzeba duzo wyobrazni, bo bedziecie z opisów dawanych z bota w myślach tworzyć cały świat dookoła, jesli jetescie przyzwyczajeni do tego ze gra przedstawia wam jakieś możliwości na lepsze przeżycie to nie myślcie że wymyśle jakiś cud kiedy okrąży was stado karkarodontosaurów a wy bedziecie rozmiarów owczarka niemieckiego (jesli ktoś was zabije to musicie sie stworzyc na nowo, i wtedy moga byc zupelnie nowe dinozaury za wzgledu na to iz ten swiat zyje wlasnym zyciem, czasem beda dochodzily nowe gatunki, bedzie jaka plaga itp)

[geckonum]

uuuuuu i klops, bede na poczatku sierpnia.....

[reveille]

PBCH są świetne, ale poza obowiązkiem dyspozycyjności, zawsze te typówki rpgów raziły mnie przebarokowieniem, "przewędrowczeniem", "przesmoczeniem". Albo opierały się na szkielecie czysto mangowym/anime, chociażby DB. "Dinozarły" to dobry pomysł :-)

[geckonum]

a co, chcesz się przyłączyć? :] polecam dromeozaura bo juz dwóch takowych graczy jest w mojej bazie danych, a jako stadko mozecie być niezwyciężeni , he he he he he he, od razu mówie wszystkim zainteresowanym ze niestety wszystko rusza dopiero 1. sierpnia więc zanim wyslesz mejla (ale mam złudzenia ze ktoś tak zrobi :] ale liczą się intencje) obejrzyj listę umiejetnosci obok ilustracji swojego wybranka i z czterech punktow skup sie na pierwszym, z ktorego wybierzesz dowolne dwie umiejetnosci noi to by było na tyle