no to stary... przygotuj sie na wyniesienie wszystkiego z łazienki i zdemontowanie kabiny prysznicowej bądź wanny czy innego dżakuzi. tylko bądź ostrożny bo ten pająk jest większym demonem od demona - psa. jak nie będzie go w łazience to przekichane. albo będziesz przeczesywał całą chatę(z odsuwaniem mebli włącznie) albo po prostu zaufaj ślepemu przypadkowi(byle on nie wydarzył sie w nocy pod Twoją kordłą) :> życze szczęścia