Niedawno pytałem, czy wie ktoś czym można bezpiecznie i efektywnie pomalować żarówkę. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi (a zwłaszcza za jedną konkretną pppp). Były wśród odpowiedzi niezwykle błyskotliwe uwagi typu: "żarówka nie świeci mocniej niż słońce w naturze..". Jak słusznie zauważył pppp, pytałem "CZYM", a nie "CZY" malować. Sens tych dwóch wyrazów, choć na pierwszy rzut oka podobnych, jest całkowicie różny. Wyjaśniam o co konkretnie mi chodziło z tą żarówką. Chcę uzyskać dobre i tanie żródło ciepła (a nie światła, bo np. w nocy słońce nie świeci), które będzie działać od góry (w przypadku pająka, który ma norkę w ziemi, ogrzewanie podłoża nie wchodzi w grę). Mógłbym zastosować ogrzewanie z kabla grzewczego w bocznych ściankach terrarium, ale dostępne kable mają za małą moc (maksymalnie kilkanaście W), by dać pożądany efekt. Idealny byłby promiennik podczerwieni, ale jest dość drogi (najtańszy dostępny powyżej 50 zł). Chciałem zatem pomalować żarówkę grzewczą na kolor czarny (do ogrzewania w nocy), tylko że mam problem ze znalezieniem odpowiedniej farby.