moj tato buduje dom pod warszawa i na jego dzialce rosnie w trzy i troche konopi. ale sa to zwykle konopie, watpie zeby w takim klimacie przezyla marycha, ktora jest raczej delikatna roslinka, hiehie. w kazdym badz razie mam ich cale galazki ususzone i 'szpanuje' nimi przed zachwyconymi znajomymi ciekawa rzecz.