Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 24

Wątek: A pochwale sie co mi tam :D

  1. #11

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    a ja wolę gumową pałkę i glany


  2. #12

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    moi kumple chodzą na capoeire i już nieźle wymachują :-) jednak żeby sie obronić na ulicy to mnimum 7lat. Capoeira to walka dla przyjemności, zeby sie obronić na ulicy to polecam boks, tajski boks, itd...


  3. #13

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    Nielubie glanów, bo w większości noszą je osoby z subkultur(policja, metale, itp.)
    Wole się bronić gołymi rękoma ich jestem bardziej pewny niż pałki ktora moze sie zlamac i butów ktorym moze odpasc podeszwa. Nie bede rozwijał tu wywyzszania mojego systemu nad innymi, bo kazdy ma swoje wady i zalety i kazdym mozna sie rownie dobrze obronic, trzeba tylko podejsc do tego z pasją.

  4. #14

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    zapomniałeś o punkowcach

    po co pasja? trzeba tylko złapać naziola(np. za to, że nie lubi gejów) za szyję i dać mu 3 szybkie z kolana.. później z pałki(niełamliwej, bo gumowej) w brzuch, a jak już leży to kopać glanami, od których podeszwa wcale tak łatwo nie odpada i śmiać się, że jego koledzy już go zostawili..

    a jeśli ten naziol ma 2 metry(jak większość) to już inna bajka :P


  5. #15

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    Jakieś uprzedzenia, co do metali? Hę? :|

    Ja jestem tradycjonalistą - Karate Shotokan. choć bardzo mnie ciągnie do Aikido. może za kilka latek się skuszę.


  6. #16

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    hehehe załoz swoją szkole walki tylko wymysl nazwe, jak bedzie w miare tanio to wpadne na pare lekcji

  7. #17

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    najpierw z dyńki w noc (tak żeby go złamać) aby wprawić przeciwnika w szok i odrazu poprawić łokciem, jak jest wytrzymały to trzeba sobie dalej jakos radzić, a jak jest pipa to tyle wystarczy żeby niewstał:-). Oczywiście wszystko zaley od sytuacji bo jak zanim stoi 10 jego kolegów a my sami, no to niemam dużego pola do popisu. Ja itak zawsze starm sie wszystko rozwiązać rozmową, ale niekiedy poprostu trzeba... Słowa Marlin'a Mansona - "use your fist, not your mouth" czyli używaj swojej pięści, nie ust.


  8. #18

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    Nie zgadzam się z tymi słowami - to jest myślenie drecha. Co najmniej tyle samo jesteś w stanie zdziałać psychiką. :]
    Kilka razy zdarzyo mi się, że komuś moja osoba była nie na rękę. I o dziwo - jeszcze ani razu nie musiałem sprawdzać, czego się nauczyłem. Wystarczy krótka rozmowa i druga strona kapituluje. Grunt to zrobić na oponencie wrażenie, że może dużo stracić, jeśli zaryzykuje. Aha - chciałbym zaznaczyć, że nie jestem wymiarów 2 x 2.


  9. #19

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    Mefisto, przedstawiles sie jako Vito Corleone?

  10. #20

    Re: A pochwale sie co mi tam :D

    Hehe, nie musiałem.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •