Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

  1. #1

    Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    Widzę że kilka osób z tego forum podziela moje poglady i Dark Raptor zasugerowal ten oto temat...prosze bardzo.
    Chcialbym sie dowiedziec jak pozostała częśc naszego terrarystycznego spoleczenstwa traktuje sfere religijna ?
    Wg statystyka lekko ponad polowa polakow jest wierzaca.

    Tematów wiary nie powinno się poruszac ale ciekawość wzieła nade mna góre


  2. #2

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    Mam gdzieś wiare, wierze w siebie i swoje umiejętnosci, boga nie widzialem wiec niemoge wierzyc w niego.

  3. #3
    don 22
    Guest

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    zapewne co drugi napisze że jest wierzący ale niepraktykujacy,prawda??bo ja tak!!chodze do kościoła tylko w świeta bo akurat sytuacja mnie do tego zmusza.Wierze w to że modlitwa i wiara w Boga w zupełności wystarcza do osiągniecia wewnętrznego spokoju!!
    Oglądał ktoś z was film"Stygmaty"??w tym filmie został poruszony ciekawy cytat,a brzmi on jakos tak..
    cyt."Bog nie jest w domach z cegieł czy z kamienia,rozbij belke a ujrzysz mnie, unies głaz a znajdziesz mnie,kto pojmie znaczenie nie zazna smierci"

    kto uważa ze sie myle to jego sprawa,religia jest indywidualną rzeczą każdego człowieka,każdy przezywa to na swój sposób,ja własnie w tak...


  4. #4

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    nikt nie wie czy jest czy nie wiec lepiej na wszelki wypadek wierzyc :P a tak powaznie - Bóg(jakkolwiek go nazwac)-tak,wierze, kosciol-NIEEEEEEEEEEE!!!


  5. #5

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    Właśnie chciałem usłyszeć szczere komentarze, dziękuje.
    Ja jestem zdania takiego jak Natkas.
    Kościół katolicki uchodzil od zarania dziejów za zbawce ludzkości, głosił miłość i chęć szerzenia postępu, czy według Was ten obraz jest prawdziwy ?
    Mam na ten temat własny poglad który pozwole sobie wypowiedziec na końcu tego tematu.


  6. #6

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    No cóż Rammi moje poglądy znasz ))) Jestem ateistą )) Do kościoła nie chodze, a na religie chodze jak większość klasy żeby nie mieć nieobecności i żeby księdza powkurzać )) Wogóle chrześcijanizm to dla mnie osobiście (nie urażając niko) KUPA


  7. #7

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    Ja jestem wierzacy i praktykujacy, takze nie podoba mi sie to co czasem wyczynia kosciol ale wierze w Boga a nie w kosciol, zadna instytucja nie jest doskonala i nie z zwracam uwagi na komentarze "ale oni powinni dawac przyklad", rodzice tez powinni, policja tez powinna, politycy tez powinni i jakos sa wyjatki ( w polityce wyjatkiem jest jak ktos daje dobry przyklad :P )


  8. #8

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    jam jest ateista i wierze w siebie i zbiegi okoliczności


  9. #9

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    zalozenia chrzescijanizmu sa szczytne, tylko szkoda ze kosciol tak je psuje i przerabia tak zeby miec z tego jak najwiecej korzysci, wiem ze sa ksieza dla ktorych ta praca to prawdziwe powolanie i wiara nie jest im obca, ale to naiwme jednostki ktorym jeszcze zycie pokaze. mozna zajrzec w czasy sredniowiecza zeby zobaczyc ze instytucje kosciolow sluza tylko do sciagania pieniedzy. bo np. ksiedza podczas mszy na cmentarzu w swieto zmarlych krazącego z taca miedzy grobami czym wytlumaczyc? współodczuwaniem i miloscią blizniego? bóg to bóg, a ksiądz to tylko czlowiek, i jak wiekszosc ludzi mysli tylko o tym jak sie najlepiej urzadzic w swoim zyciu ( w sumie to calkiem naturalne)...


  10. #10
    geckonum
    Guest

    Re: Hmm...kazdy temat ? prosze bardzo...

    ja wieże w boga, no ale cóż do kościoła chodzić tzreba, czy wy myslicie że najfajniejsze żeczy w wiarze to "tak", a mniej przyjemne to "nie", jak chrystus dał sie ukrzyżować to tez ie było raczej przyjemne, a do kościoła powinniśmy chodzic chociażby dlatego bo to jest miejsce wypełnione wiarą i bogiem, czy chcemy czy nie, jeśli ktoś sie ze mną nie zgadza polecam przypomnieć sobie historię niejakiego Hioba, facet miał dużo ziemi, dużą rodzinę iżyło mu sie spoko aż tu nagle pola spłonęły, dzieci zabiło i jeszcze zachorował na wrzody noi co? co ? on wcale nie mówił: ale gupi bóg, niech se sam w siebie wierzy, takie chamstwa...- on nadal wierzył w boga bo nie nalezy tylko sie cieszyć ale także dla niego cierpieć, skończyłem uf...(palce aż mnie bolą)


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •