Dodam cos na temat homoseksualizmu w oczach Kosciola:

pazdziernik 1986 r., List do Biskupow Kosciola katolickiego o duszpasterstwie osob homoseksualnych (Kongregacja Nauki Wiary) -> zaleca sie w nim, by osoby homoseksualne staly sie "przedmiotem szczegolnej troski duszpasterskiej" - to dosc duzy postep, nieprawdaz? Chociaz na tle naszej glowy Kosciola (czyt. papiez), to nic nie znaczy, niestety. Ale przynajmniej juz sie nie napietnuje tego na mszach w kazaniach (chyba ze w jakiejs zapadlej dziurze). Malo tego, wrecz stanowczo potepia wszelkie akty dyskryminacji wobec homo. Bo "ujawnia to brak szacunku dla drugich". Przynajmniej "homo" od tego moga odpoczac...

W 1973 roku Amerykanskie Towarzystwo Psychiatryczne usunelo homoseksualizm z rejestru chorob. Swiatowa Organizacja Zdrowia WHO w grudniu 1987 roku zadeklarowala, ze uznanie homoseksualizmu za chorobe bylo bledem i zaproponowala wykreslic h. ze swiatowego rejestru chorob. WHO w 1993 roku wydala oswiadczenie, ze orientacja seksualna nie moze byc rozpatrywana jako zaburzenie. Co na ten temat Kosciol - nie chce mi sie pisac, bo to strata czasu....