-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
hmmm...gdybym opowiedział Wam moją sytuacje rodzinna to...ech...
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Biedactwa... Ludzie tylko narzekaja, nic nie robia i mysla o samobojstwie. Jakby kazdy dzieciak z rodziny biednej lub patologicznej sie zabijal, to by sie polowa Polski wykruszyla... :/ Nie myslcie sobie, ze jestem bogata i nie mam zadnych problemow. Zycie dalo mi kilka razy kopa w dupe, ale jakos zyje i staram sie nie poddawac. Czasami mam do konca miesiaca 10 zl w kieszeni i upomnienie, ze trzeba zaplacic za prad, bo mi go odetna. Ale nie siadam na stolku i nie placze. W szkole sredniej nie raz mialam 6 jedynek na koncie (piekielna chemia, do dzisiaj mam wstret do zadan na te durne mole) i miesiac do konca roku szkolnego oraz obledny strach, ze sie o tym ojciec dowie. Ale samobojstwo? Nie raz zostawil mnie moj chlopak, bez ktorego "nie moglam zyc". Jakos zyje, mam sie dobrze i nawet wredna jestem. Nie uzalam sie nad soba, jak to mi zle i nikt mnie nie kocha. W koncu sie ktos znalazl, komu na mnie zalezy, robie to co lubie, mieszkanie jakie mam, takie mam, zaden tam palac, ale mam. Mam swoje hobby. Mam gwiazdy na niebie, mam kwiaty, mam ptaki... Jestem zdrowa, nie cierpie na smiertelna chorobe - i to juz jest cos. Kazdy z nas jest w jakis sposob bogaty... Bogactwo jest w nas, trzeba je odkryc....
Nie twierdze, ze w naszym kraju jest wspaniale i błogo. Ale nie wierze, ze zaden z was nie ma jakichs radosci w zyciu, marzen... Marzenia trzeba realizowac i nie mowie tu o trafieniu w toto lotka. A nie o samobojstwach.
Nastolatkowanie mam juz za soba. Problemy tego wieku tez. Teraz mam problemy inne. Ale ŻADNEGO SAMOBOJSTWA. Nawet myslenie o tym to grzech - nie w sensie koscielnym, jako historyk jestem troche wypaczona katoliczka .
Kazdemu jest trudno. Trudno jest sie zabic, fakt. Ale jeszcze trudniej zyc z problemami - w kazdym wieku - i je pokonywac...
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Według mnie powiesić się to ostatni DEBILIZM jaki można zrobić równa się on z poddaniem.
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Od myśli samobójczych do samego aktu jest jeszcze daleka droga.
Dobrze, bylo juz o problemach nastolatków. Teraz inne zagadnienie: Co powiecie na "honorową" stronę samobójstwa? Mam tu na myśli przysłowiowego kapitana, ktory idzie na dno razem z okrętem; kamikadze; seppuku; więznia politycznego, ktory nie chcąc wydac podczas tortur waznych informacji woli odebrac sobie zycie; wybieranie śmierci niż niewoli. Historia zna wiele takich przypadkow? Czy dla was jest to tez tchorzostwo i głupota?
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Według mnie to co napisał Hari nie jest głupotą i całkowicie zgadzam się z nim. I nie sądzę że jest to głupota czy tchórzostwo.
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Tak, to co napisal Hari to co innego, no moze nie z tym kapitanem, ale samobójstwo więźnia politycznego ot jego odwaga, nie glupota. Ale tu chyba toczy sie dyskusja o "zwykłe" samobójstwo
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
to, co teraz napisałeś, diametralnie różni sie od opisu rodziny który napisałeś wyżej. Ale to jest właśnie ta skłonność. Skłonność do robienia z siebie ofiary losu. Jak nie ma sie nic, to wtedy sie dramatyzuje, że człowiek ledwo wiąże koniec z końcem. Jak sie ma pieniądze, to wtedy sie szuka innych powodów (w tym przypadku w swerze uczuć). Człowiek to jednak chora istota. Nijak nie idzie mu dogodzić.
A czy nie pomyślałeś przez przypadek, że rodzice charują tylko dlatego żebyś mógł sie cieszyć z komputera czy cyfrówki? Zakład że nie. Bo powiesz mi teraz że co Ci po rzeczach jak nie masz miłości. Więc dlaczego nie pójdziesz i im tego nie powiesz? Nie pójdziesz bo nie masz odwagi. Trzęsiesz portkami, bo nigdy nie poruszałeś z rodzicami takiego tematu. Więc nie miej im za złe że nie wiedzą tak do końca czego chcesz.
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Jak juz jestesmy w temacie - polecam utwor "Zbyszek" zespolu Coma
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Nie mowimy tu o kapitanach, seppuku i swietej wojnie. Mowimy o zwyklych ludziach, o nas. Cos mi sie nie chce wierzyc, ze zaczeli tu pisac kapitanowie zeglugi wielkiej . Poza tym seppuku, o ile wiem, juz sie nie praktykuje. Strefe historii zostawmy, niech sobie bedzie.
Mowie o mnie, o tobie Hari, o Smoku, o Ramsteinie i wszystkich tych, kotrzy tu napisali. Czyli o zwyklych ludziach...
-
Re: Samobójstwo-JakKażdyToKażdyTemat:)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum