kto Ci powiedział, że robie z siebie ofiarę, nie staram się o tym z rodzicami rozmawiać i trzęse portkami? napisałem przecież, że mam przy sobie przyjaciół i dąże do tego by skończyć szkołę i wyrwać się stąd.. 'niestety' nie jestem materialistą i nie cieszę się z cyfrówki, komputera i internetu tak jak z ciepła okazywanego mi przez bliskie osoby.. ojciec wcale nie charuje.. miał pracę za biurkiem, przeszedł na wcześniejszą emeryturę i choć jego stan fizyczny pozwala mu na pracę, to gapi się przez cały czas w telewizor i nic nie robi.. do matki nic nie mam.. nadal pracuje, a jej stan spowodowany jest przecież wybrykami ojca..

a to zdanie jest komiczne: 'Więc nie miej im za złe że nie wiedzą tak do końca czego chcesz.' chyba oczywiste jest, że każde dziecko potrzebuje ciepła.. jeśli Ciebie zadowala cyfrówka i inne głupoty to z chęcią wymienie się na rodziny.. czekam na kontakt ale to już na priv..