gekon13 - chesz łapać na rzece czy na jeziorze?

ja złapałem już kilkadziesiąt szczupaczków w mojej krótkiej karierze spinningisty w tym kilka ponad 65cm

z reguły na male błystki rozmiaru 0-2 i wahadłówki też małe 0-1 rozmiar (np gnomy itp),
łapie na Narwi, rzadziej na Wiśle;]

apropo przyponów - przypon jaki by nie był NIE gwarantuje nieczego, z przyponem można jedynie odrobine śmielej ciągnąć dużego szczupaka ale nie można być pewnym że nie urąbie żyłki jakoś...
To są cwane bestie, kilka przyponów mi skasowały - choćby kręcąc "młynki" i ucinając żyłke nad przyponem albo sam przypon pokrywą skrzelową,

mój wujek był o krok od złapania blisko metrowego szczupaka - miał przypon 20 cm, ryba była dobrze zachaczona - nie miała szans sie wypiąć, bawił sie z nim blisko godzine żeby go zmęczyć... potem przy samej łódce jak już pływał praktycznie bezsilny i chcieliśmy go podebrać zakręcił młynka, złapał przypon pod pokrywe skrzelową i ćpach - tyle go widzieliśmy:]