-
Re: Spirytyzm :)
hihihhi nie spłoniesz persea ja tak po troszku wszystkim się interesowałem no i na czarną magię też trafiłem jakieś przetłumaczone ryciny dostałem w swoje ręce od nawiedzonej kumpeli ,jakieś zaklęcia i tp. Po kolei co robić co rysować jakieś tam dodatki.Jestem niedowiarkiem i musiałem zobaczyć czy to coś da. Poszedłem o 12 w nocy na cmentarz opuszczony przy lesie ,tam zapaliłem swiece wyrysowałem okręgi itd. Zaczołem klepać co tam miałem powiedzieć z pełnym skupieniem i nagle coś w wysokiej trawie zaszeleściło i kroki słysze nie dałem za wygraną jak wydarłem żeby to zobaczyć okazało się że to sarna biedna omało nóg nie połamała.Od tamtej pory nikt mi nie wmówi że coś jest oprucz nas.Poznałem tyle sztuczek które się wykorzystuje w czasie wywoływania duchów między innymi szklanka która odpowiada na pytania dzwiękiem i to głośnym a nikt jej nie dotyka że dopuki duch nie siądzie przedemną i nie porozmawia to nie uwierze w jego istnienie.Jeśli osoba jest podatna na tego typu sprawy można jej wszystko wmówić kumpela po seansie wywoływania duchów który przeprowadziłem oczywiśćie czyste osustwo przyszła do mnie bo ktoś za nią nonstop chodził i czuła czyjąś obecność pukania szelesty pomogło zaklęcie wymyslone na poczekaniu musiało być tylko ciemno i zapalona świeca duch odzedł tak szybko jak przyszedł.Wszystko jest w naszym mózgu o ile dobrze pamiętam to człowiek wykorzystuje góra 16% możliwości mózgu.A gdzie reszta ukryta i siedzi sobie cichutko.Ide o zakład że jeśli dało by rady wykożystać uśpioną część człowiek mógł by przenosić przedmioty na odległość.A teraz sobie wyobraźić wystarczy co się dzieje gdy np. 20 osób bierze udział w takim seansie myśli o tym samym w tej samej chwili może jest coś takiego że mózgi łączą się z sobą i zwielokrotniają swoją siłe no 16% to mało ale jak tak się połączą biorąć stratę energi i inne czynniki złe ssynchronizowanie conajmniej 60% z tego użytkowej wyjdzie więc przedmioty latać mogą.To jest moja teza i jak karzda do obalenia.
-
Re: Spirytyzm :)
masz racje skoro mnichom buddyjskim udają się pewne rzeczy dzięki sile umysłu to czemu i normalnym ludziom nie...nie ma to jak podświadomośc
-
Re: Spirytyzm :)
tym mnichom nawet lewitacja sie udaje, potega umyslu :]
-
Re: Spirytyzm :)
Tak, jak go kolega kopnie w tylek z polobrotu
-
Re: Spirytyzm :)
buehhehehe
pozdrawiam!
-
Re: Spirytyzm :)
ojjj msk :]
hehe...
istoto o malym....ekhem....mozdzku ;PPP
-
Re: Spirytyzm :)
msk ma rację jak by to była prawda to masa ludzi by latała dzięki sile umysłu narazie nie ma w pełni udokumentowanych takich sytuacji nie ma filmów albo czego kolwiek wszystko na papierkach i w opowiadaniach nio i przekręty .Ale mózg potrafi wiele zdziałać wystarczy spojżeć na badania placebo grupa ludzi dostaje lek w pastylkach na jakieś schorzenie w większości przypadkach na przewlekły ból czy jakoś tak w tym połowa pastylek jest oszukanych "wapno i cukier" i okazuje się że u większości ludzi dostających placebo objawy zanikają i leczenie przebiega o wiele szybciej niż u osób zarzywający prawdziwy lek ale to nie działa na wszystkich.
-
Re: Spirytyzm :)
Sila sugestii czyni cuda.
Mi kiedys koledzy dali cos do possania (Rammstein, napisalbym Ci w tym momencie profilaktycznie brzydkie wyrazenie, ale operator nie pusci :P). Bardzo to mi sie podobalo i mialem jazde. Potem sie okazalo, ze to byl owoc avocado
-
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum