Mam pszczelarzy w rodzinie i wśród znajomych
To, że zjedzą mięso nie znaczy, że nie przekażą go larwom jako przemieloną papkę metodą "usta-usta" (miałem gniazdo założone na szybie, więc mogłem dokładnie oglądać co się dzieje w kolonii). Co do zapylania obstaję przy swoim. Np. taka śnieguliczka jest prawie wyłącznie zapylana przez osy. Szerszenie widziałem na kwiatach barszczu, drzewek owocowych i paru innych (zjadały pyłek i nektar, czasem też kwiaty, ale przy tej pracy zapylają kwiaty). Pszczoły też przez przypadek zapylają kwiaty, nie robią tego celowo.
Moja królowa (do czasu, aż dostała nakaz eksmisji(((( jak miała do wyboru, decydowała się na produkty słodkie. Mięsa "normalnego" i owadziego nie ruszyła.