Informacje pochodzą z www
http://free.ngo.pl/stowarzyszenie_wo...y/char_pol.htm
Marek A. Jędrecki

Charakter narodowy Polaków
Żywimy wielkie przywiązanie do naszych tradycji, języka, ojczyzny i jesteśmy gotowi do poswięceń dla niej. A z drugiej strony kochamy, gdy coś się dzieje (najlepiej o posmaku sensacji), nie znosimy monotoni i schematów (wszelkie schematyczne zajęcia zawodowe wielce nas męczą i stresują). Uwielbiamy mozliwość popisywania się. Posiadamy tendencje do tajemniczość i nastrojowości-dlatego chrześcijaństwo ze swoimi obrzędami jest w sam raz dla nas, a z drugiej strony-kochamy ''Harlequiny''-y i ckliwe seriale południowoamerykańskie. Lubimy sytuacje, ktore niosą z sobą coś nowego, czym możemy zwrócić na siebie wzrok innych i ''oczy świata''. Dużą emocjonalność charakteru narodowego powoduje, że łatwo nami manipulować przez hasła wolnościowe, nawoływanie do odrębnosci, indywidualizmu, patriotyzmu, a juz szczególnie-wiary. [Tak faktycznie to Papież obalił socjalizm, a nie Wałęsa. Zaś Kosciół wymógł na solidarnościowej ekipie wszystko to, co chciał-zarówno w swerze ideologi, jak i finansów. W którym kraju może istnieć taka potega finansowa jak Kościół poza wszelką kontrolą]

My, Polacy:
- lubimy międlić słowa, bić pianę ( w rozmowach bywamy "inteligentni", "humorystyczni" - vide "Tygodnik polityczny Jedynki" ),
- lubimy rozwlekle dyskutować - lubimy "ciepłe" przemówienia, nie znosimy zaś drętwej mowy,
- jesteśmy wrażliwi na poprawność języka ( czynimy nawet z tej poprawności probierz wykształcenia lub nawet wartości osobistej ),
- wprawdzie dbamy o wykształcenie, ale nie umiemy z niego korzystać,
- mamy - jak twierdzimy - najpiękniejsze kobiety na świecie,
- całujemy w rękę kobiety od 15 r. życia wzwyż,
- mamy najbardziej patriotyczne kobiety na świecie ( tzw. "Matki-Polki" - nawet jeśli jeszcze nie są matkami ),
- w mowie, stroju i poglądach jesteśmy indywidualistami dla siebie - ale nie uznajemy indywidualizmu innych,
- jesteśmy bardzo solidarni w nieszczęściu, ale zupełnie niesolidarni, gdy go nie ma,
- bijemy się zawsze "do upadłego", co raczej zaprzecza zdrowemu rozsądkowi,
- nie lubimy dokładnego wykonania - a porządek w naszym wykonaniu to pozostawienie "artystycznego nieładu",
- nie znosimy przymusu,
- nie znosimy cenzury,
- ujmuje nas zawsze szczerość ( choćby nawet była tylko udawana ),
- jesteśmy demokratyczni "z natury" ( nie mamy stratyfikacji społecznej, a gdy mamy, to nam górne warstwy nie imponują ),
- lubimy wszelki ceremoniał ( np. rektorzy w sobolach ),
- powieści uważamy za problem narodowy ( np. spory o "Trędowatą" ),
- lubimy mówić o dobrej organizacji, ale nie umiemy organizować,
- za karierę uważamy zajmowanie urzędów,
- nie dostrzegamy pustki w nadętych wielkościach,
- gdy nasi sportowcy przegrają z drużyną zagraniczną - uważamy to za nieszczęście narodowe,
- drobne potyczki z naszej przeszłości uważamy za wielkie bitwy o strategicznym znaczeniu,
- zdawkowe komplementy cudzoziemców bierzemy za dobrą monetę,
- jesteśmy przekonani, że kultura nasza wywarła ogromny wpływ na kulturę światową i dziwimy się, że inni o tym nie wiedzą,
- jesteśmy przekonani, że nasze piętnastoletnie dzieci nie wiedzą, skąd się biorą dzieci; wprawdzie my sami wiedzieliśmy już od ósmego roku życia, ale byliśmy przecież wyjątkami,
- nie mamy pornografii krajowej, natomiast chętnie oglądamy zagraniczną - naturalnie tylko po to, aby móc ją potępić,
- nie lubimy pomników, przynoszących dochód - ale akceptujemy, gdy przynoszą straty,
- nie mamy urzędników załatwiających interesantów lecz urzędników, którzy udzielają audiencji petentom,
- przepadamy za cudzoziemcami, którzy w przemówieniu powiedzą parę słów po polsku - pod warunkiem, że wypowiedzą je bardzo nieporadnie,
- lubimy upiększać własną historię,
- nie znosimy "ptaków, kalających własne gniazdo",
- nie zwracamy pożyczonych nam książek,
- lubimy podróżować,
- nie cierpimy donosicieli,
- do opery nie chodzimy w wieczorowych strojach,
- kłócimy się o drobiazgi,
- kumoterstwo, nepotyzm uważamy za rzecz normalną, gdy przynosi korzyści nam i naszym krewnym,
- NIE LUBIMY WYRAZÓW NIEPRZYZWOITYCH, ALE GDY WYKROPKUJEMY PARĘ LITER UWAŻAMY, ŻE PRZESTAŁY BYĆ NIEPRZYZWOITE,
- lubimy rzeczy niezwykłe, ale nie zauważamy rzeczy ważnych, ale codziennych,
- krytykę ze strony naszego podwładnego uważamy za "obrazę majestatu",
- mamy świetnych matematyków, ale nie potrafimy rachować,
- mamy szarmancki stosunek do kobiet ( szczególnie obcych ),
- podejmowanie decyzji uważamy za przywilej, a nie za rodzaj pracy,
- uważamy się zawsze za najbardziej kompetentnych,
- mamy emigrantów w każdym miejscu kuli ziemskiej,