Wege

[Jaca]

Dowody proszę.

Wszystkie naczelne, w tym również Homo sp. należą do małp i nie ma w tym względzie żadnej dyskusji.

"„Szympansy i ludzie są bardziej spokrewnieni ze sobą niż z innymi małpami człekokształtnymi. Podobne pokrewieństwo łączy na przykład konie i osły” – stwierdził w rozmowie z BBC dr Derek Wildeman, jeden z autorów artykułu zamieszczonego w PNAS."
http://polityka.onet.pl/artykul.html...2&ITEM=1121961

[rastafaq]

Udowodnione jest naukowo, iz banan ma w 60% taki sam kod DNA jak czlowiek, wiec szykuj sobie juz taki kaftanik. Mis koala tez jest misiem i nie szama miesa.

[dr Robert]

msk napisał(a):

> Pozdrowienia dla Kocicy i dr Roberta
> Ja nie widze nic zlego w jedzeniu miesa tak samo, jak nie widze
> nic zlego w jego niejedzeniu. Widze zlo dopiero podczas proby
> przekonania innych do swoich pogladow, lub pogardliwego ich
> traktowania. A piany nie rozpetalem, droga Kocico, tylko
> dyskusje :P
>
> Wracam do palaszowania rybki w sosie pomidorowym =)


Dziękuję za pozdrowienia i przekazuję wzajemne

No to się różnimy. Ja widzę dużo złego, może nie tyle w jedzeniu mięsa, ile w zadawaniu cierpienia zwierzętom. Marzy mi się hodowla tkankowa szynki w laboratoriach .
Natomiast jeszcze bardziej nie zgadzam się z poglądem, że przekonywanie innych do własnych poglądów to zło. Całe życie człowieka składa się głównie z przekonywania innych do własnych poglądów. ja np. od jakiegoś czasu próbuję przekonać właścicieli kameleonów do tego, że potrzebują one w terrarium dużej powierzchni wentylacji i doprawdy nie widzę w tym nic złego. Opieram się tutaj na doświadczeniach własnych i innych osób. Podobnie moja próba przekonania ludzi do diety wegetariańskiej oparta jest na wiedzy co dzieje się na fermach tuczu i w rzeźniach.

[dr Robert]

Jaca napisał(a):

> Poniższy link odnosi się do tego, o czym pisał tu głównie dr
> Robert.
>
> http://www.bancruelfarms.org/meatrix/
>

Bardzo dziękuję. Filmik bardzo mi się podoba.

[dr Robert]

Dark Raptor napisał(a):

> Eh... ja nie czuję się winny (a powinienem?). Co do mody to wg.
> mnie jest to jednak moda (;trendy
> zwłaszcza jeśli popatrzy się na tzw.ekologiczny styl
> życiaTo co się najczęściej serwuje etykietką
> „ekologiczny” (czyli wszystko – widziałem
> nawet środek chwastobójczy) działa mi już na nerwy (bo niestety
> jestem ekologiem).
>

Sprawa winy to kwestia indywidualne wrażliwości. Mnie można obrzucać nawet takimi epitetami jak to, że jestem "trendy". Jeżeli "trendy" zmniejsza liczbę cierpiących zwierzat w fermach i w rzeźniach to jestem za tym aby wszyscy byli "trendy".

[dr Robert]

rastafaq napisał(a):

> NIe mam nic przeciwko wege, w zasadzie to nawet nie rozumiem
> dlaczego ktos cokolwiek moze miec przeciwko takiej diecie. Nie
> podobaja mi sie jednak tlumaczenia, ze jestesmy rozlinozerni (
> smieciozerni ), a szczegolnie porownanie do malp. To ze malpy
> nie jedza miesa nie znaczy, ze czlowiek moze nie jesc, w koncu
> nie jestesmy malpami, a skoro juz takie podobienstwo to moze
> zaczniemy zapuszczac wlosy na plecach ?? wszak malpy posiadaja
> taki bujny zarost.

To wywody naukowe czy chęć poprawienia sobie samopoczucia ? Jeżeli kryterium przynależności do małp mają być włosy na plecach to chyba niektórzy faceci są rzeczywiście małpami, bo takie włosy mają . Małpa może być naga, np. człowiek (jest nawet książka "Naga małpa". Ja ciągle wierzę w edukację, ale jak czytam takie posty to zaczynam mieć co do tego wątpliwości. Tak mi się wydawało, że od ponad 100 lat mniej więcej wiemy jaka jest pozycja systematyczna człowieka, ostatnie badania genetyczne tylko ją pogłębiły i potwierdziły. Ale widać ta wiedza słabo przebija się ona do społeczeństwa .






Moja znajoma miala komplikacje po tym jak
> odstawila posilki miesne, oczywiscie nie jest to regula. Nie
> przemawiaja za mna tez pseudonaukowe propagandy gloszace
> wuzszosc diety roslinnej i propagowanie hasel, iz jedzac mieso
> jestesmy jakoby pozbawieni ludzkiej moralnosci i sumienia,
> prosze takze o nie obrzydzanie jedzenia jakimis historyjkami
> jak to sa zabijane swinie ( wiem ze to prawda ale nie
> koniecznie chce tego sluchac za kazdym razem jak szamam
> prosiaczka ).

Tu widać jak "prawda w oczy kole". A ja bym sceny z rzeźni nadawał 3 razy dziennie. Po co ukrywać prawdę ? Czy jeżeli się tego nie pokazuje to co, tego nie ma ?

[dr Robert]

rastafaq napisał(a):

> A w 60% jestesmy bananami, ewolucja polega na rozwoju a nie na
> cofaniu sie wiec Twoj sad jest bledny, aha i jeszcze jedno,
> przypominamy moze malpy ale nimi nie jestesmy.

gdybyś miał elementarne pojęcie o genetyce to wiedziałbyś, że 60% wspólnych z roślinami genów to bardzo mało, a nie jak Ci się wydaje bardzo dużo ! Zresztą ten argument świadczy akurat o tym, ze jesteśmy częścią tego świata organicznego, śiata roślin, zwierząt, wszelkich żywych organizmów. Z bananem mamy tylko 60% wspólnych genów, ze ssakami ponad 90%, a z szympansem ponad 99%. Nie ma tu żadnej sprzeczności. My małp nie przypominamy, my jesteśmy małpami. Szympans bardziej różni się od goryla niż od człowieka. Najbliżej spokrewnionym z szymapnsem organizmem na Ziemi jest człowiek. Może się to komuś nie podobać ze względów światopoglądowych, ale taki są fakty.

[rastafaq]

Nie napisalem ze 60% to duzo, chodzi mi o to, ze mozna zobaczyc podobienstwo prawie wszedzie. NIE JESTESMY MALPAMI, bylismy ale juz nie jestesmy, chyba ze tak bardzo chcesz to mozesz nia pozostac a nawet sie dalej upodabniac.
Wcale nie chodzi o to, ze prawda w oczy kole, wiem jak sa traktowane jednal wcale mi to nie przeszkadza w jedzeniu, nie chce mi sie tego sluchac po raz 100000 bo to juz nudne. I troche to mnie smieszy jak sie szczycisz ta swoja entropia, jako jeden z niewielu obdarzony "darem", jednak jednostki wybitne gina samotnie....

[Natkas]

rastafaq!!! buehehehehe, jak juz chcesz komus dogadywac to najpierw sie naucz słów. rozumiem ze chciales powiedziec empatia a nie entropia. dla twojej wiadomosci "Entropia, w fizyce i chemii, termodynamiczna skalarna funkcja stanu S = ∫T-1dQ, gdzie: dQ - ciepło pobrane przez układ w temperaturze bezwzględnej T"

[rastafaq]

, ale wałek :P, wlasnie przeczytalem co napisalem, doszedlem takze do wniosku, ze moja wypowiedz ma dziwny agresywny ton, nie bylo to zamierzone, nie chcialem nikogo urazic ani wszczynac niepotrzebnie klotni. Pozdrawiam wszystkich jedzacych cokolwiek