-
Re: Ehhh.. czego ci ludzie nie wymysla...
ja mam osobisty uraz do Kościoła (instytucji), co spowodowalo, ze jestem niewierzaca. niestety wlasnie takie drobiazgi jak moja przytoczona historia z karteczkami czy wiele innych (np. inna katechetka skomentowala przy dzieciach i nauczycielach nieuleczalną chorobe mutacyjna u naszej kolezanki [dziewczynka nie rosla] tym, ze "jej rodzice musieli strasznie nagrzeszyc zanim sie urodzila" (!!!)) odbijaja sie najbardziej na umysle mlodego kandydata na katolika. nie powiecie mi chyba, ze dzieci np rwą sie do komunii swietej, aby otrzymac sakrament, pojednac sie z Bogiem i poglebic swoja wiare religijna, by stac sie lepszymi ludzmi, ale po to, aby popisac sie przed kolezankami jak najpiekniejsza sukienką komunijna, wystapic na domowej kasecie video i dostac w prezencie komorke, 10.000zl na koncie czy inny komputer. owszem, zdarzaja sie wyjatki i ludzie naprawde szczerze wierzacy, szanuje takich i spotkalam sie z takimi 2-3 osobami, ale niestety takich ludzi ze swieczka mozna szukac. i wlasnie dlatego Kosciol nie upadl i nie upadnie, bo wlasnie dewoci i ci, ktorzy zarabiaja na drukowaniu "malego goscia niedzielnego" i tym podobnych, go podtrzymuja. smutne ale prawdziwe.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum